Daria Czechowa (Plotkina), młoda lekarka ze szpitala w Mińsku, była śledzona na Twitterze przez około 13 tysięcy osób. Dzieliła się spostrzeżeniami na temat COVID-19 i taktyki białoruskiego Ministerstwa Zdrowia w walce z tą chorobą. Po wyborach na Białorusi pisała o przemocy i torturach w białoruskich więzieniach.
W miniony czwartek wieczorem Plotkina poinformowała, że musi pilnie wyjechać z kraju.
Jak pisze Euroradio, lekarka po jednym ze swoich wpisów na Twitterze została wezwana na przesłuchanie. Milicja interesowała się jej tweetem o gwałtach w aresztach. Po kilku dniach znów ją wezwano. Milicjant powiedział, że jej sprawa została przekazana do prokuratora. Kobieta nie miała wątpliwości, że czeka ją proces i więzienie.
Jak wyjaśnia Euroradio, chodzi o wpis, w którym Daria Czechowa pisała, że do mińskich szpitali przywożono z aresztów torturowanych i zgwałconych mężczyzn, zatrzymanych podczas powyborczych protestów. Pacjenci byli zwożeni w ciężkim stanie na izbę przyjęć 10. Miejskiego Szpitala Klinicznego w Mińsku, w którym pracowała.
„Tak więc nie miałam wyjścia. Albo publiczne upokorzenie się (chociaż nie sądzę, że zrobiłem coś złego, opisując pewne wydarzenia) i odbycie kary, ku przestrodze innych, albo szybki wyjazd z kraju. Zostawiłam mieszkanie, samochód, pracę, rodzinę – wszystko, co miałam”- pisze lekarka.
Twierdzi, że pisała na portalach społecznościowych ze względu na prawdę, aby ludzie zrozumieli, że koronawirus jest niebezpieczny, a nie tak, jak mówią w telewizji (białoruskiej), i że przemoc wobec cywilów jest nie do przyjęcia, że takich przypadków nie można przemilczać. Lekarka przyznała, że jednego żałuje – że została zmuszona do wyjazdu w środku pandemii i nie będzie w stanie nieść pomocy Białorusinom.
Nie zdradził, do jakiego kraju wyjechała. Planuje nauczyć się języka i pracować jako lekarz.
Daria Czechowa (Plotkina) nie jest pierwszą lekarką represjonowaną przez reżim Łukaszenki. Pisaliśmy o grupie lekarzy z Centrum Kardiologii, którzy po wyjściu na pikietę zostali aresztowani. Placówka musiała zaniechać wykonywania zabiegów ratujących życie. Białoruskie media systematycznie donoszą o łamaniu sumień lekarzy, wyrzucaniu ich z pracy.
Niedawno Łukaszenka zaniepokojony solidarnością medyków oświadczył, że słabo mu się robi na samą tylko myśl, że jakiś lekarz wychodzi na ulice z biało – czerwono-białą flagą.
Do takich między innymi jak Daria Czechowa lekarzy dedykowany jest projekt przygotowywany przez rząd. Zakłada uproszczenie warunków zatrudnienia lekarzy, pielęgniarek i ratowników medycznych spoza UE, którzy będą chcieli pracować w Polsce. Przewiduje on, że w ciągu dwóch-trzech tygodni od momentu podjęcia decyzji, będą mogli podejmować pracę pod nadzorem polskiego lekarza.
oprac. ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!