Ledwie Gruzini wybrali nowy parlament, a Aleksander Łukaszenka już planuje, że podczas najbliższego szczytu krajów członkowskich Wspólnoty Niepodległych Państw, będzie namawiał Gruzję do powrotu na łono wspólnoty.
– Myślę, że w przyszłym roku szczyt WNP najprawdopodobniej odbędzie się w Mińsku. Dlatego jako gospodarz będę na każdy możliwy sposób inicjować powrót Gruzji do WNP – to jest moja funkcja– cytuje Aleksandra Łukaszenkę agencja belta.by.
Białoruski prezydent nigdy nie pogodził się z decyzją prezydenta Saakaszwilego o wyststąpieniu Gruzji z WNP, uważał to za wielki błąd. – Prędzej czy później wróci do wspólnoty – mawiał Łukaszenka.
Micheil Saakaszwili podjął decyzję o wystąpieniu Gruzji ze wspólnoty 12 sierpnia 2009 roku, a kilka dni później jego wolę zatwierdził parlament. Gruzja była pierwszym państwem, które opuściło WNP. Bezpośrednią przyczyną tej decyzji była wojna z Rosją.
Dla Tbilisi wyjście z WNP oznaczało symboliczne odrzucenie procesów integracyjnych prowadzonych pod dyktando Moskwy, tym samym obnażyło fiasko koncepcji integracji przestrzeni postradzieckiej pod egidą WNP.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!