Niedzielne wybory parlamentarne na Białorusi nie były bezstronne – brzmi wstępny raport Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (ODIHR) OBWE, przedstawiony 24 września podczas konferencji prasowej w Mińsku.
– Oczekiwania OBWE dotyczące praw obywateli do wolności zgłaszania kandydatów i możliwości swobodnego wyrażania swoich opinii nie zostały spełnione – głosi raport.
– Wolne wybory oznaczają, że ludzie mogą swobodnie organizować się i ubiegać o urząd. Podczas tych wyborów tego nie było – oznajmił w oświadczeniu koordynator krótkoterminowych obserwatorów Zgromadzenia Parlamentarnego OBWE Matteo Mekachchi.
– Wybory nie były przeprowadzone w sposób bezstronny, a proces składania skarg i odwołań nie gwarantował skutecznej ochrony – zauważają obserwatorzy.
– Wybory nie były konkurencyjne na samego początku – powiedział Mekachchi. – Wolne wybory zależą od tego, czy ludzie maja możliwość swobodnie mówić, swobodnie organizować się i zgłaszać swoje kandydatury, a tego nie widzieliśmy w tej kampanii.
Jednak, podkreślił: – Jesteśmy gotowi do pracy z Białorusią, do podjęcia dalszych niezbędnych kroków w naszym wspólnym interesie.
Szef misji obserwatorów długoterminowych Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (ODIHR) OBWE Antonio Miłoszoski powiedział: – Brak neutralności i bezstronności w komisjach wyborczych poważnie nadwyręża zaufanie społeczeństwa w tym procesie. Obywatele muszą być pewni, że ich głosy są liczone uczciwie. Brak jasnych procedur liczenia głosów i odsunięcie obserwatorów od procesu weryfikacji wyników, wzbudza poważne obawy.
– Pomimo wzrostu liczby kandydatów z partii politycznych, znani politycy, którzy mogli odgrywać ważną rolę w tych wyborach, pozostają w więzieniu, lub nie zostali zarejestrowani z powodu wytoczonych im spraw karnych – zauważają obserwatorzy OBWE.
Ponadto podkreślają; – przy jednoczesnych pozytywnych zmianach prawa wyborczego w latach 2010 i 2011, ramy prawne obowiązujące na Białorusi nadal nie gwarantują przeprowadzenia wyborów zgodnie z międzynarodowymi standardami obowiązującymi w ramach OBWE.
Pozytywnym aspektem wyborów jest fakt, że partie po raz pierwszy mogły zgłaszać kandydatów w wyborach nawet w tych okręgach, gdzie nie mają biura. – Mimo to zbyt formalne stosowanie prawa doprowadziło do wykluczenia jednej czwartej aspirujących do kandydowania- czytamy we wstępnym raporcie.
Końcowy raport OBWE zostanie przygotowany w ciągu dwóch miesięcy, informuje agencja BelaPAN.
Kresy24.pl/BelaPAN
1 komentarz
Magda
24 września 2012 o 16:21Nic nowego, zamiast kolejny raz nie uznawać, zrobiliby coś by faktycznie zmienić obecną sytuację, coś co mogłoby przynieść wymierny efekt i choć przybliżyć o krok Białoruś w stronę demokracji.