Młodzi masowo wyjeżdżają z Litwy, dzieci rodzi się mało, a w kraju powstają całe regiony biedy. Są miejsca, gdzie liczna osób bezrobotnych i biernych zawodowo sięga 75 proc.!!!
Wraz ze wzrostem emigracji i spadkiem urodzeń w latach 2001-2012 populacja Litwy zmniejszyła się o 14 proc. I dalej maleje. Ze wstępnych danych spisu powszechnego wynika, że w marcu ub. roku było na Litwie 3,054 mln mieszkańców. Do 2021 roku będzie już tylko 2,67 mln, a do 2025 o 400 tys. zmniejszy się liczba zdolnych do pracy. W niektórych małych miastach emeryci będą stanowić ponad połowę ich mieszkańców.
Powstają całe regiony biedy. Liczba osób bezrobotnych i biernych zawodowo wzrosła w całym państwie do 60 proc., ale są miejsca, gdzie wynosi aż 75 proc., a jeden pracujący utrzymuje dwóch emerytów.
Socjologowie zwracają uwagę, że Litwini nie podejmują pracy nie dlatego, że nie chcą pracować, lecz dlatego, że zniechęcają ich bardzo niskie zarobki – płaca proponowana przez pracodawców nie wystarcza na zaspokojenie nawet podstawowych potrzeb.
W poszukiwaniu lepszego życia Litwini masowo wyjeżdżają za granicę. Najszybciej wyludniają się małe miasteczka. Niektóre straciły około 20 proc. mieszkańców – wyjechał co piąty.
Instytut Badań Społecznych i Pracy LOBS sygnalizuje, że jeśli utrzymają się niekorzystne tendencje demograficzne, społeczne i gospodarcze, najbliższe lata będą dla Litwy ogromnym wyzwaniem.
Kresy24.pl
1 komentarz
pan s
21 września 2012 o 07:53Ta zła wiadomość dla Litwy, może być dobra dla Polski, o ile tylko znajdą się ludzie z wizją (i odpowiednią liczbą potomstwa) i zaczną wykupować ziemię, firmy, domy itd. Czas zacząć przejmować nasze historyczne tereny!