Były doradca ekonomiczny prezydenta Rosji Władimira Putina, a obecnie jego krytyk i emigrant mieszkający w USA, Andriej Iłłarionow, uważa że przyczyną przyczynę ostatniego ataku Putina na Polskę na tle historycznym było ustanowienie 25 maja (dzień egzekucji rotmistrza Witolda Pileckiego przez komunistów) Międzynarodowym Dniem Bohaterów Walki Przeciwko Totalitaryzmom.
Iłłarionow w tekście opublikowanym na swoim blogu zauważa, że „publiczne łajanie” polskiego dyplomaty sprzed 80 lat przez prezydenta Rosji nie ma analogii ani w historii Rosji, ani ZSRS. Zdaniem Iłłarionowa może czynili tak Stalin czy Mołotow, ale nie publicznie.
Putin nazwał przedwojennego ambasadora RP w Berlinie „swołoczą i antysemicką świnią”
Iłłarionow podkreśla też, że Putin w grudniu aż sześć razy (na przykład na nieformalnym spotkaniu liderów krajów Wspólnoty Niepodległych Państw, Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej, czy dorocznej wielkiej konferencji prasowej) obszernie skrytykował wrześniową rezolucję Parlamentu Europejskiego. Wcześniej skrytykował ją co prawda rosyjski MSZ, ale minęły kolejne miesiące aż zajął się nią Putin. Co więcej, jak zauważa Iłłarionow, wcześniej Putin nie przejmował się żadną rezolucją Parlamentu Europejskiego, na przykład tymi potępiającymi agresje na Gruzję i Ukrainę.
Rosja oburzona rezolucją Parlamentu Europejskiego na 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej
Iłłarionow nazywa więc całą tą sytuację jedną z najdziwniejszych w mijającym roku. Szukając odpowiedzi na pytanie, natrafił jednak na punkt 11 rezolucji Europarlamentu ustanawiającej dzień rocznicy śmierci Witolda Pileckiego, jak czytamy „bohatera Oświęcimia”, Międzynarodowym Dniem Bohaterów Walki z Totalitaryzmem.
Iłłarionow twierdzi, że nie przez przypadek na wielkiej konferencji prasowej Putina rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zabiegał o zadanie pytania przez przedstawicielkę rządowej „Rossijskoj Gaziety”. A pytanie było właśnie o ustanowiony przez PE dzień walki z totalitaryzmem, co, jak powiedziała zrównuje „faszyzm i radziecki reżim”. I od odpowiedzi Putina zaczął się jego atak z II wojną światową w tle. Ale nazwisko Pileckiego ze strony Kremla ani jego współpracowników w tym kontekście ani razu nie padło.
Tymczasem, jak pisze Iłłarionow, Pilecki to „jeden z największych bohaterów II wojny światowej” i przypomina jego dobrze znany Polakom życiorys podkreślając na początku, że urodził się w (należącej przed I wojną światową i dziś do Rosji) Karelii i wykształcił się w Sankt Petersburgu. Na koniec przypomina także (polskie i zagraniczne) książki, filmy dokumentalne oraz przedstawienie teatralne o rotmistrzu Witoldzie Pileckim. Warto dodać, że rzeczywiście dzięki wydanej w zeszłym roku książce znanego dziennikarza brytyjskiego Jacka Fairweathera „The Volunteer” o Witoldzie Pileckim, która została bardzo pozytywnie przyjęta i odniosła sukces rynkowy, artykuły o Pileckim zaczęły ukazywać się w wielu tytułach prasowych i internetowych na świecie.
Pilecki, jakiego nie znamy. Człowiek sukcesu, społecznik, pobożny socjalista
„Wygląda więc na to, że perspektywa ustanowienia Międzynarodowego Dnia Bohaterów Walki przeciwko Totalitaryzmom i pamięć Witolda Pileckiego, niezrównanego bohatera ruchu oporu, walczącego za niepodległą Polskę, za ocalenie Żydów od zagłady, za wolność całej ludzkości o przemocy i terroru, i do tego w dzień 25 maja, a rocznicę jego zamordowania przez polskie NKWD, najbardziej ze wszystkiego przeraża Władimira Putina. Dosłownie, zmusza go do prowadzenia dezinformacyjno-wojskowej kampanii, której celem są nie tylko bojownicy przeciwko tyranii, ale sama pamięć o prawdziwych bohaterach tej walki” – ocenił Iłłarionow.
Cały tekst w języku rosyjskim tutaj.
Oprac. MaH, aillarionov.livejournal.com
fot. pilecki.ipn.gov.pl
3 komentarzy
Paweł Roś
3 stycznia 2020 o 23:17Przestańcie pomiatać Śp. Pileckim (tym bardziej, że prosi o to jego syn). Robienie polityki na zmarłych Polsce źle wróży. Już bakcyla połknęliśmy – rzygać się Polakom chce od tego. Wystarczy.
pino
4 stycznia 2020 o 10:05O bohaterach trzeba pamiętać a prztpominac o katach
Darek
5 stycznia 2020 o 20:37Sługus sowietów czy jeden z nich? Dowiedz się gdzie go zakopaliście, przynajmniej będzie miał prawdziwy grób. Jak pamieć o ludziach których twoi gieroje zakopywali gdzie popadnie jest „polityką na zmarłych” to ja JESTEM ZA!!! Putin ostatnio ujawnił mnóstwo tajnych informacji ale ta o miejscach pochówku polskich bohaterów ciągle w archiwach. Chwaląc tego g…ja jeszcze masz czelność pouczać Polaków kogo mają czcić?