Mężczyzną, który otworzył ogień w kierunku siedziby Federalnej Służby Bezpieczeństwa w Moskwie na Łubiance był pochodzący z Tobolska pod Moskwą Jewgienij Maniurow. Informację tę podała telewizja REN TV i kanał 112 na portalu społecznościowym Telegram.
Władze na razie oficjalnie tego nie potwierdziły.
We wczorajszej strzelaninie zginęły co najmniej 2 osoby – napastnik i funkcjonariusz FSB.
Mężczyzna o takim nazwisku na swoim profilu na portalu społecznościowym podał, że ma wykształcenie prawnicze, ukończył Państwowy Rosyjski Uniwersytet Sprawiedliwości.
Według REN TV i „Komsomolskiej Prawdy” Maniurow pracował jednak głównie w prywatnych firmach ochroniarskich. Z kolei wspomniany kanał 112 rozmawiał z ojcem Maniurowa, który powiedział, że jego syna pracował na przykład przy ochronie ambasady Zjednoczonych Emiratów Arabskich. „Komsomolskaja Prawda” natomiast cytuje słowa matki Maniurowa, która mówi, że ostatnio jednak syn nigdzie nie pracował i że kontaktował się przez telefon „z jakimiś Arabami” po angielsku.
Według matki, w dzieciństwie Maniurow zajmował się boksem i innymi sportami walki, ale nie służył w armii. Dobrze znał angielski, nie miał bliskich przyjaciół, nie palił, nie pił. Ostatnio, według matki, był pobudzony i zdenerowowany. Opuszczając mieszkanie w czwartek, według Bazy, powiedział matce, że jedzie na zawody strzeleckie.
Это Евгений Манюров. Сегодня он устроил перестрелку возле здания ФСБ в Москве, в которой погиб один человек, ещё несколько были ранены.
Уезжая сегодня из дома, Евгений заявил матери, что отправляется на соревнования по стрельбе. pic.twitter.com/aSlC7lYZzt
— baza (@bazabazon) December 19, 2019
Jednak portal Baza twierdzi, że jedną z firm, w których pracował Maiurow, była firma „Wympieł-Rezerw”. Do 2010 jej współwłaścicielem był Borys Bieskow były dowódca grupy specnazu „Wympieł” (dziś to wydział W Specjalnego Przeznaczenia FSB).”Wympieł-Rezerw” był współzałożycielem związku weteranów i współpracowników wywiadu specjalnego przeznaczenia „Wympieł- Sojuz”. Przestało działać w 2015 roku.
Z podanych informacji wynika też, że Maniurow niedawno, w listopadzie 2019 zajął trzecie miejsce w zawodach w strzelectwie sportowym w moskiewskim klubie. W październiku zaś brał udział w innych zawodach strzeleckich ku pamięci Dmitrija Razumskiego, byłego naczelnika wspomnianego wydziału W w FSB. Razumski zginął podczas akcji odbijania zakładników z rąk terrorystów czeczeńskich w Biesłanie w 2004 roku i pośmiertnie został odznaczony tytułem bohatera Rosji. Matka Maniurowa powiedziała Bazie, że syn od kilku lat trenował strzelectwo. Jego trener z moskiewskiego klubu powiedział zaś, że mimo pasji Maniurow nie był dobrym strzelcem.
W czasie przeszukania mieszkania Maniurowa śledczy znaleźli arsenał broni. Miał podobno pozwolenia na broń gazowa, hukowa, gładkolufowa, na amunicję ostrą. Znaleziono wiele nabojów oraz oraz dwa naładowane magazynki do broni automatycznej.
RBK pisze natomiast, że podczas ataku na centralę FSB w Moskwie Maniurow używał karabinu Kałasznikow.
Nieznany jest motyw, jakim się kierował. Śledczy badają wersję o ataku terrorystycznym. „Kommiersant” twierdzi, że w śledztwie pojawiły się jakieś zeznania świadków, że zamachowiec wykrzykiwał hasła charakterystyczne dla zwolenników tzw. państwa islamskiego.
Oprac. MaH, meduza.io
fot. Pixabay License
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!