Kolekcję pięknych, zabytkowych ikon rozkradziono bezpowrotnie…a wśród nich także dwie drogie sercu polskiemu pamiątki – ikonę Matki Bożej z Dzieciątkiem i drugą ikonę Chrystusa Króla prawdopodobnie pochodzenia polskiego z XVIII wieku, a podarowane przez naszego wielkiego Rodaka gen. Władysława Andersa z okazji wizyty w klasztorze w roku 1943 – pisze Barbara Anna Hajjar w kolejnej części swych esejów i reportaży z podróży po Syrii
Poprzednia część „Powrotu do Maluli” tutaj.
Z chrześcijańską pokorą, pobożnym głębokim pochyleniem, z tą lekcją wielkiego szacunku dla sacrum, pokonujemy bardzo niskie , zabytkowe wrota klasztorne. Wiekowe wrota według badań laboratoryjnych użytego w nich drzewa liczące sobie około 2 tysiące lat; tak jak i drzewo stosowane przy budowie klasztoru (!). Starożytny klasztor i świątynia klasztorna dziś, w roku 2019, zostały doprowadzone do prawie pierwotnego stanu, odremontowane i służą odwiedzającym i turystom i nielicznym pielgrzymom.
Kościół ozdabiają jedynie kopie wspaniałych, oryginalnych ikon. Oryginały zabytkowych Boskich wizerunków zostały zrabowane lub bestialsko zniszczone przez islamistycznych najeźdźców. Między innymi wizerunki święte pisane w roku 1813 przez znanego ikonografa Michaela z Krety (Mikail Criti). Kolekcję pięknych, zabytkowych ikon rozkradziono bezpowrotnie…a wśród nich także dwie drogie sercu polskiemu pamiątki – ikonę Matki Bożej z Dzieciątkiem i drugą ikonę Chrystusa Króla prawdopodobnie pochodzenia polskiego z XVIII wieku, a podarowane przez naszego wielkiego Rodaka gen.Władysława ANDERSA z okazji wizyty w klasztorze w roku 1943. Kroniki klasztorne odnotowały, że polski Generał był bardzo serdecznie i gościnnie podejmowany przez przeora monasteru Ojca GREGORY ABI SAMRA. Był to wspaniały, historyczny, polski ślad przypominający naszych żołnierzy, naszych słynnych wodzów, walczących na wszystkich frontach świata o wyzwolenie Ojczyzny, a których tułacze losy zawiodły do wielce gościnnej dla nich Syrii i aż do uroczej, bajkowej Maluli.
W opowieściach mieszkańców Maluli, szczególnie tych starszych, Polacy byli i są zawsze bardzo serdecznie wspominani. Pielgrzymom z Polski odwiedzającym, przed wojna , sędziwy kalsztor – Deir Mar Serkis, dumnie pokazywano dwie polskie ikony ofiarowane przez Generała Andersa, które zajmowały w świątyni poczesne miejsce. O ikonach podarowanych klasztorowi przez polskiego generała wspomina też sympatyczna przewodniczka – opiekunka świętego miejsca, która poświęca każdej grupie pielgrzymów niemało czasu dokładnie opowiadając historię tego miejsca i straszną gehennę wojenną jaką przeszło. Z pożogi, jaka spotkała to piękne święte miejsce, udało się uratować jedynie połowę dzwonu kościelnego! Zrekonstruowano rozbite antyczne ołtarze świątyni, należące do najstarszych chrześcijańskich ołtarzy, łączących jeszcze cechy pogańskie. Piękne to i niezapomniane chwile spędzone w znów odrodzonym świętym miejscu…
Dołączamy się do modlitwy Pańskiej „Ojcze Nasz” z otwartymi na łaskę Boża rękami. Kończymy tę smutną, refleksyjną pielgrzymkę naszej Wspólnoty maronicko-katolickiej do okaleczonej bestialsko Maluli…ale również z wielką nadzieją w sercu, że ogromne , wspaniałe dziedzictwo naszej wiary w Chrystusa, zostanie na pewno przywrócone przyszłym pokoleniom… Syria to przecież kraj bardzo bliski sercu każdego chrześcijanina…Tu są korzenie naszej wiary!!!
I oto dociera do nas wspaniałą wiadomość z tzw.”ostatniej chwili”. Opatrzność czuwa i nasi Rodacy pamiętają o bajkowej, unikatowej, strochrzescijanskiej Maluli… Stowarzyszenie „Dom Wschodni” – Dom Orientalis, organizacja o edukacyjno –formacyjna działająca na Bliskim wschodzie i w Syrii, podjęła wspaniałą akcję, zatytułowaną: ‘’POWRÓT IKON GEN.WŁADYSŁAWA ANDERSA DO MALULI”. Dwie kopie ikon podarowanych klasztorowi przez gen. Andersa w roku 1943, zostały wykonane w Polsce i już w miesiącu sierpniu powróciły do Maluli. Ikony zostały przekazane podczas uroczystej wspólnej polsko – syryjskiej modlitwie o pokój w Syrii zorganizowanej w klasztorze Deir Mar Serkis (arab.) Polski dar serca to wspaniała kontynuacja polskiej obecności na tej ziemi…
Genaral Władysław Anders obdarzając klasztor Maaluli ikonami dał wyraz wielkiego szacunku i jedności z chrześcijaństwem syryjskim. Wydarzenie „Powrót ikon” Stowarzyszenie zorganizowało razem z Caritas Archidiecezji Łódzkiej. Na pewno nie byłoby wielkich i dobrych dzieł, wszelkiego DOBRA, które świadczy Polska dla Syrii, gdyby nie ofiarność i hojność naszych Rodaków, jak to już wielokrotnie z radością podkreślała….
Stowarzyszenie Dom Wschodni, przy okazji przekazania kopii słynnych ikon, Boskich wizerunków do Maluli pragnie zostawić płynące z serca wsparcie dla najuboższych mieszkańców okaleczonego boleśnie miasta. Piękne, wspaniałe czyny… Z całego serca dziękujemy… jako Polka mieszkająca w Syrii od pół wieku , zajmującą się od lat chrześcijaństwem Bliskiego Wschodu..jestem szczególnie dumna i radosna z takich gestów i poczynań moich Rodaków…
Szczęść Boże!
Tartus, lato 2019
CDN
Na zdjęciu: generał Władysław Anders, Wikimedia Commons, CC
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!