Prokuratorzy w głośnym procesie korupcyjnym w Kirgistanie zażądali wysokich wyroków dla prominentnych oskarżonych, podejrzewanych o związki z byłym prezydentem Ałmazbekiem Atambajewem.
Wśród nich znaleźli się byli premierzy i wysocy urzędnicy a także szefowie najważniejszych energetycznych spółek kraju. Kary przywidują bezwzględne więzienie w wymiarze od siedmiu do aż siedemnastu lat. Zarzuty korupcyjne pochodzą z 2013 roku, kiedy oskarżeni uczestniczyli w projekcie modernizacji elektrowni cieplnej Biszkek. Mieli oni wykorzystywać swoich pozycje do lobbowania na rzecz interesów chińskiej firmy w procesie wyboru wykonawcy do modernizacji elektrowni, wyrządzając szkodę państwu i społeczeństwu Kirgistanu. Sprawa została założona po wypadku w elektrowni w styczniu ubiegłego roku, przez co tysiące domów w stolicy pozostało bez ciepła na kilka dni.
Ma jednak również polityczny wydźwięk – oskarżeni mają należeć do bliskiego otoczenia byłego prezydenta, który skonfliktowała się z obecną administracją i ostał aresztowany w dramatycznych okolicznościach w lecie tego roku.
Rferl.org Oprac MK
oto wikipedia
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!