Zapowiedziane na 17 sierpnia wspólne przesłanie Polskiego Kościoła Katolickiego i Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej od początku wzbudzało kontrowersje.
Na Zamku Królewskim w Warszawie w imieniu swoich wspólnot kościelnych przesłanie mają podpisać patriarcha Moskwy i Wszechrusi metropolita Cyryl oraz przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Józef Michalik.
Od dłuższego czasu narastał niepokój, co przyniesie wspólny list i czy nie wpisze się w bieżącą politykę.
Pierwszą odpowiedź na to pytanie dał dzisiaj moskiewski sąd. Kiedy list będzie uroczyście podpisywany na Zamku Królewskim w Warszawie, w Moskwie zapadnie polityczny wyrok „o chuligaństwo motywowane nienawiścią religijną”.
O czym i w jakim kontekście będą w tym dniu pisać światowe media, nietrudno zgadnąć. Zwłaszcza, że na kilka dni przed „pojednaniem” nie słychać o nim na świecie prawie wcale, podczas gdy o „gnębionych” przez putinowski reżim i sprzyjającą mu Cerkiew dziewczynach z „Pussy Riot” trąbią po kilka razy dziennie prawie wszystkie gazety, portale internetowe oraz stacje radiowe i telewizyjne.
Przypominają kim jest i jaką rolę w represyjnym państwie Putina odgrywa jego wielki zwolennik patriarcha Cyryl, który tę prezydenturę nazywa „darem od Boga”.
Będzie dobrze, jeśli przy okazji nie okaże się, że zwolennikiem Władimira Władimirowicza w walce o chrześcijańskie wartości jest również polski Kościół.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!