Po dwóch latach banicji, skonfliktowany z prezydentem Poroszenko kontrowersyjny oligarcha Igor Kołomojski wrócił na Ukrainę. Miliarder uznawany jest za patrona prezydenta elekta Wołodymyra Zełenskiego.
Kołomojski zapowiadał, że po zaprzysiężeniu na prezydenta Zełeskiego wróci na Ukrainę. Liczy, że dzięki jego ekipie odzyska aktywa, które stracił w wyniku przeprowadzonej w 2016 r. nacjonalizacji największego banku komercyjnego na Ukrainie PrywatBanku. W kwietniu br. sąd orzekł, że przejęcie odbyło się niezgodnie z prawem, Kołomojski chce odszkodowania w wysokości 2 mld dolarów.
Wcześniej prezydent Petro Poroszenko przestrzegał, że zwrot PrywatBanku Kołomojskiemu to zagrożenie dla jego klientów, grozi kryzysem finansowym oraz kryzysem we współpracy Ukrainy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym.
Jeden z najbogatszych Ukraińców zasłynął w 2013 roku, gdy finansował oddziały milicyjny przeciwko tzw. „zielonym ludzikom”. W 2015 roku popadł w konflikt z prezydentem Petro Poroszenką, który pozbawił go kontroli politycznej w obwodzie dniepropietrowskim. Kołomojski oficjalnie wycofał się z polityki, jednak wciąż dysponuje na Ukrainie sporymi wpływami politycznymi i gospodarczymi. Kilka lat temu zamieszkał w Szwajcarii, a ostatnio przebywał na stałe w Izraelu.
Mówi się, że Kołomojski jest demiurgiem sukcesua Wołodymyra Zełenskiego. Media dotarły do informacji wskazujących na to, że coś jest na rzeczy. Przez ostatnie dwa lata Zełenski 11 razy odwiedzał miliardera w Genewie. Po przeprowadzce oligarchy do Izraela, latem 2018 r., Zełenski dwukrotnie odwiedzał Tel Awiw. W połowie podróży towarzyszył Zełenskiemu adwokat oligarchy Andrij Bogdan, który obecnie jest głównym doradcą prawnym jego sztabu wyborczego. Z kolei w czasie jednej z podróży do Izraela Zełenskiemu towarzyszył również Iwan Bakanow, lider partii „Sługa narodu”.
Prezydent elekt Wołodymyr Zełenski, który był gwiazdą programów rozrywkowych należącej do Kołomojskiego stacji telewizyjnej 1+1 utrzymuje, że wiążą go z biznesmenem jedynie interesy.
oprac.ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!