Serbski Kościół Prawosławny uznaje za kanoniczny na Ukrainie tylko Ukraiński Kościół Prawosławny Patriarchatu Moskiewskiego, a Cerkiew Ukrainy, która dostała niezależność od Konstantynopola, nazywa „sztuczną konfederacją struktur schizmatycznych”.
Nacjonalistyczny serbski magazyn „Politika” pisze, że Serbska Cerkiew uznaje ingerencję Patriarchy Ekumenicznego Konstantynopola, Bartłomieja (a Serbska Cerkiew formalnie podlega Konstantynopolowi) „w terytorium Rosyjskiej Cerkwi” i jego decyzje w odniesieniu do Ukrainy za „niekanoniczne”.
Oprac. MaH, unian.net, tsn.ua
na zdjęciu: po prawej prezydent Rosji Władimir Putin, po lewej zwierzchnik Serbskiej Cerkwi Ireneusz, premier.gov.ru, CC BY 4.0
1 komentarz
cacko
15 marca 2019 o 17:36Ukraińcy chcą podobno popełnić zbiorowe harakiri, bo jakaś brodata małpa nie chce uznać ich Kościoła Prawosławnego nie zwiaząnego z moskwą.