Uczniowi z Sankt Petersburga zagrożono wydaleniem ze szkoły i umieszczeniu w szpitalu psychiatrycznym za stworzenie Związku Uczniowskiego.
Do tej nieformalnej organizacji pod nazwą „Uczeń”, która stawia sobie za cel rozwiązywanie szkolnych problemów, zapisało się już 170 członków.
W jej statucie zapisano walkę o najwyżej trzy klasówki dziennie, oraz postulat, aby dyrekcja nie kontrolowała wyglądu, którym „uczniowie starają się wyrazić swój światopogląd”.
Do organizacji mogą przystąpić uczniowie z innych regionów Rosji.
Wedle relacji założyciela, został on wezwany do dyrektorki, która zaczęła mu grozić i roztoczyła przed nim „perspektywę zastania cieciem”. Nazwała go ponoć ekstremistą a innym uczniom poradziła trzymać się od niego za dala.
W administracji rejonu wyborskiego, w którym znajduje się szkoła, poinformowano, że rozmowa z uczniem odbyła się w obecności jego rodziców, a dyrektorka była „maksymalnie taktowna”.
Adam Bukowski
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!