Rosyjska straż graniczna FSB otworzyła ogień i staranowała ukraińskie okręty przepływające przez Cieśninę Kerczeńską. Według różnych źródeł 2 lub 6 marynarzy ukraińskich zostało rannych.
Ukraińskie jednostki – holownik redowy „Jani Kapu” oraz dwa małe opancerzone kutry artyleryjskie projektu 58155 typu „Gjurza-M” – „Berdiansk” i „Nikipol” płynęły z Odessy do Mariupola. Kijów twierdzi, że Rosja była o tym poinformowana według prawa międzynarodowego. Rosyjskie telewizje państwowe twierdzą, że Ukraina dopuściła się prowokacji.
Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko zwołał Gabinet Wojskowy i nadzwyczajne posiedzenie Radzie Bezpieczeństwa i Obrony Ukrainy. Ukraińska marynarka wojenna poinformowała, że dwa mniejsze okręty ukraińskie zostały ostrzelane, staranowane i uszkodzone przez rosyjskie kutry patrolowe wojsk granicznych projektu 12200 „Sobol”: „Don”, „Magnust” i „Suzdalec”. Wszystkie okręty ukraińskie zostały zmuszone do zatrzymania i zajęły je załogi pryzowe, składające się z oddziałów specjalnych Ochrony Przybrzeżnej Służby Granicznej Federalnej Służby Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej (Береговой охраны Пограничной службы ФСБ Российской федерации – БОХР ПС ФСБ РФ/ BOHR PS FSB RF).
Nad obszarem potyczki pojawiły się rosyjskie śmigłowce szturmowe Kamow Ka-52 i samoloty szturmowe Suchoj Su-25.
Rosja uznaje okupowany Krym i most nad cieśniną łączący go z Rosją za swoje terytorium. Twierdzi, że jednostki ukraińskie „nielegalnie” wpłynęły na terytorium rosyjskie, a strona ukraińska nie złożyła wniosku o przepłynięcie.
Wiadomo, że Rosjanie przez kilka godzin blokowali ukraińskie jednostki, a w końcu wieczorem zaatakowali.
AKTUALIZACJA:
Telewizja TSN podała, że do niewoli zostało wziętych 20 ukraińskich marynarzy, sześciu z nich zostało rannych. Z kolei pod ambasadą Rosji w Kijowie zebrało się kilkaset osób. Przynieśli ze sobą opony i świece dymne. Jak podaje „Ukrainska Prawda”, część świec dymnych wrzucono na teren poselstwa.
Portal Zik.ua podaje, że wszystkie ukraińskie okręty wojenne dostały rozkaz wyjścia w morze.
Zakończyło się posiedzenie Rady Bezpieczeństwa i Obrony. Rada zarekomendowała wprowadzenie stanu wojennego na co najmniej 60 dni, decyzję poparł prezydent Petro Poroszenko. Ostateczną decyzję podejmie na jutrzejszym posiedzeniu ukraiński parlament.
4 komentarzy
Tomek
25 listopada 2018 o 23:03Powinniśmy (wiem, wiem.. przy całej bezczelności Ukrainy w kwestiach historycznych) wykonać znaczący gest wsparcia dla Ukrainy razem z Litwą. Po prostu zablokować wszelki tranzyt drogowy i kolejowy przez nasze terytoria do okupowanego przez Rosję Królewca. Niech sobie popływają.
kery
26 listopada 2018 o 16:46I za to Cię cenię
Arek
26 listopada 2018 o 16:50Przecież ta niecywilizowana roSSija z terrorystą putlerem na czele dawno powinien być unicestwiona i podzielony pomiędzy sąsiadów.
lew
20 grudnia 2018 o 08:50Marzenia ściętej głowy banderowca z Akcji Wisła. Arka.