Wystawieniem symbolicznej warty przy budynku dawnego pałacu Honestich przy Zarzecznej 5, Klub Rekonstrukcji Historycznej Garnizonu w Nowej Wilejce rozpoczął obchody stulecia Samoobrony Wileńskiej. Samoobrona Litwy i Białorusi, to polskie ochotnicze formacje wojskow, powołane jesienią 1918 w celu przyłączenia Wileńszczyzny, Mińszczyzny i Grodzieńszczyzny do państwa polskiego.
„W roku stulecia niepodległości Polski chcieliśmy szczególnie uczcić pamięć żołnierzy, którzy jako pierwsi zaczęli walczyć z bolszewikami” – powiedział Radiu znad Wili prezes klubu, historyk Waldemar Szełkowski.
„Samoobrona Wileńska powstała w końcu października 1918 roku. Był to ruch spontaniczny, jednocześnie jednak kierowany przez Związek Wojskowych Polaków w Wilnie. W końcu października samoobrona liczyła już kilkuset członków, ale za umowną datę powstania formacji można przyjąć 28 październik. Wtedy to generał Rozwadowski, dowódca Sztabu Generalnego w Warszawie wystawia dekret, mianując dowódcą samoobrony Litwy i Białorusi generała Władysława Wejtkę. Podobny dekret 5 listopada wystawił Józef Piłsudski, po raz drugi ogłaszając Wejtkę dowódcą samoobrony” – opowiada Szełkowski.
„Samoobrona Litwy i Białorusi składała się głównie z Polaków i była to polska formacja, chociaż oficjalnie jeszcze nie należała do Wojska Polskiego. Dopiero później w Warszawie został wydany rozkaz o podporządkowaniu samoobrony Wojsku Polskiemu, ale było to rozporządzenie raczej formalne. Generał Wejtko nieraz telegrafował do Warszawy, żeby otrzymać pomoc, przekonując, że samodzielnie nie dadzą rady obronić przed bolszewikami tych terenów. Niestety, wówczas jeszcze nie zamierzano udzielić pomocy, zwłaszcza że Niemcy nie puszczali polskich żołnierzy na tę stronę. Sytuacja była ciekawa – w październiku, listopadzie, do końca grudnia tutaj jeszcze byli Niemcy, którzy już powoli „zwijali się”, zostawiając wolny plac dla bolszewików. Rada Litwy również miała ambicje, aby Wilno było stolicą tej mniejszej, etnicznej Litwy. Pozostawał więc duży znak zapytania, jakie będą dalsze losy tego kraju, a głównie tego miasta. Polacy, Wilnianie sami wzięli za broń, żeby to Wilno opanować” – tłumaczy historyk.
Kresy24.pl za zw.lt/ba
2 komentarzy
józef III
30 października 2018 o 20:14Pięknie ! Pamiętamy !
Ulanka 1918
31 października 2018 o 15:12Czolem Bohaterzy