Poniżej zamieszczamy obszerne fragmenty artykułu, który wyjaśnić ma rosyjskiemu czytelnikowi przyczyny budowy przekopu przez Mierzeje Wiślaną. Czy wyjaśnia? Zachęcamy do lektury.
Na złość mamie odmrożę sobie uszy – to polskie przysłowie oficjalna Warszawa podniosła w obecnych czasach do rangi państwowej polityki w stosunku do Rosji.
Ostatnim pomysłem z tej serii jest decyzja o przekopaniu mierzei, która oddziela Zalew Kaliningradzki (tak nazywany jest w Rosji – red.) od Bałtyku. Jej północna część należy do Rosji, a nad cieśniną, która łączy oba akweny leży miasto i port Bałtijsk, z największą rosyjską bazą marynarki wojennej na Bałtyku. Z tego powodu na ruch statków przez cieśninę wymagane jest pozwolenie odpowiednich władz.
Obecnie jedynym polskim portem nad zalewem jest Elbląg. Jego zdolności przeładunkowe są niewielkie i wynoszą niecały milion ton rocznie – dopływa do niego dosłownie kilka statków rocznie.
Tymczasem przez port w Kaliningradzie przechodzi rocznie 12 milionów ton, zaś przez Gdańsk w roku 2016 około 24 milionów ton. (skąd autor tego artykułu wziął te dane nie wiemy – według oficjalnej strony www.portgdansk.pl w roku 2016 przeładowano w Gdańsku 37 milionów ton – red.)
I nagle (…) bez żadnych społecznych konsultacji polskie władze ogłosiły decyzje o przekopaniu kanału. Głównym powodem nie były jednak potrzeby polskich rybaków, nawet nie ocena jej opłacalności, czy zdrowy rozsądek, lecz potrzeba dania prztyczka w nos Rosji.
Nie dziwią w tym kontekście słowa Jarosława Kaczyńskiego lidera partii PiS, który w systemie politycznym Polski zajął nieformalne stanowisko „naczelnika państwa” stojącego ponad prezydentem i premierem: „Budowa kanału – to sprawa narodowego znaczenia. Rozwiązując ten problem pokażemy, że jesteśmy w pełni suwerennym państwem i raz na zawsze kończymy z zależnością od Rosji.”
Przy takim politycznym i emocjonalnie antyrosyjskim podejściu do sprawy, wszystkie argumenty o celowości i opłacalności tej inwestycji tracą znaczenie. Wiadomo, że pieniądze na budowę mają pochodzić z centralnego budżetu i wedle wstępnych szacunków z kieszeni podatników wyjęte będzie 220-250 milionów dolarów.
Potencjalnych korzyści z tej drogiej inwestycji jeszcze nikt nie policzył. Przedstawiciele władz, w tym sam Kaczyński powtarzają ogólnikowe polityczne hasła o tym, że „Elbląg powróci do rodziny morskich portów”, czy „inwestycja stworzy nowe możliwości rozwoju całego regionu”.
Kaczyński podczas wizyty w tym rejonie zetknął się z protestami, których uczestnicy mieli ze sobą transparenty „Nie chcemy kanału”. Podczas wiecu jego uczestnicy podkreślali, że „nikt z nimi nie rozmawiał, nie przedstawia ekonomicznych argumentów na korzyść inwestycji. Ideę kanału traktujemy jako kaprys rządzących którzy chcą pokazać Rosji, że przekopiemy mierzeję i będziemy niezawiśli”.
(Zainspirowani tym artykułem zrobiliśmy szybki przegląd Internetu pod kątem protestów przeciw przekopowi. Okazał się on zadziwiająco mały, protestują mieszkańcy Krynicy Morskiej, ekolodzy i oczywiście strona rosyjska, która zwróciła się nawet do Komisji Europejskiej – red.)
Polski minister gospodarki morskiej po pierwszych roboczych kontaktach ze stroną rosyjską nie ukrywa, że: ”Rosja będzie protestować przeciw tej inwestycji wykorzystując ekologię”.
Jednakowoż, jako pompatycznie deklarują przedstawiciele polskich władz, żadne rosyjskie protesty nie przeszkodzą realizacji tego pomysłu, a raczej na odwrót – zrobione zostanie wszystko aby w ostatecznym rachunku zirytować Rosję tym kanałem.
„Nawet naiwny człowiek nie uwierzy, że chodzi tu o ekologię. Rzecz w politycznych i militarnych interesach, oraz w zabezpieczeniu konkretnych interesów Polski.” – wyjaśnił przyczyny irytacji Rosji Jarosław Kaczyński.
Na koniec, już z innej rosyjskiej strony, która także zajmowała się przekopem przez mierzeję, przytoczymy jeden z wpisów z dyskusji, jaka rozgorzała pod artykułem: Oni tym swoim kanałem cały zalew zabiją, barany. On jest słodkowodny, a teraz wody Bałtyku zniszczą większość ryb w zalewie. A my mamy go z Polską wspólnie.
Och, szkoda, że towarzysz Stalin granicy nie poprowadził ciut dalej na zachód kiedy Prusy Wschodnie dzielił.
Adam Bukowski
15 komentarzy
mik
19 października 2018 o 14:17czytam i dalej nie wiem dlaczego Polska ma na tym stracić. Wszystkie podane tu niby argumenty „przeciw” są tak naprawdę argumentami „za”.
karol
19 października 2018 o 14:39Nie byłoby żadnego przekopywania gdyby Rosja była normalnym krajem a nie krajem imperialistycznym, zacofanym i szukającym wszędzie wrogów. We wszystkich wypowiedziach rosyjskich przywódców słychać jedynie cynizm. Dlaczego Rosja nie pisze, że utrudnia żeglugę dla statków chcących wpłynąć przez cieśninę Pilawska? Dlaczego rosyjskie media nie piszą o tym, że aby przekroczyć granice miedzy Polska a Rosją trzeba zapłacić rosyjskiemu celnikowi 150 rubli za wjazd i tyle samo za wyjazd? Dlaczego Rosja zbroi się na potęgę zamiast rozmawiać ze światem? Mógłbym tak jeszcze wylicza kilkadziesiąt razy „Dlaczego” ale to niczego nie zmieni. Z Rosją należy rozmawiać z pozycji siły bo słabego się nie słucha. Może z ekonomicznego punktu widzenia ten przekop niczego wielkiego nie da ale da nam jedno samodzielność w decydowaniu.
tagore
19 października 2018 o 18:33Dużo szybsze zamulanie toru wodnego do Bałtijska to istotny powód do narzekań w Moskwie.
qwerty
19 października 2018 o 18:39chocby moje dzieci mialy splacac ten kanal, to uniezaleznienie sie od rosji jest BEZCENNE! EOT>
AJaToLah
20 października 2018 o 07:26Co to za rosyjska propaganda? co to ma wogóle znaczyć? Przecież sam autor artykuły napisał ze do portu w Elblągu wpływa dosłownie kilka statków rocznie. No tyle wpływa tylko bo ruskie nie pozwalają
voy
20 października 2018 o 12:36Polska może zaprzestać tej inwestycji tylko w jednym przypadku kiedy Rosja odda Polsce obwód Królewiecki i zrobi w tył zwrot z ziemi na której ich nigdy być nie powinno
tyle w temacie
Bussu
20 października 2018 o 23:30Mam nieodparte wrażenie jakby ten artykuł wysmolił ruski troll. Nawet jestem tego pewien. Myślałem,że ten teren wolny jest od czerwonej zarazy … niestety.
platformiany
21 października 2018 o 15:38A u nas, w partii Platforma Obywatelska mówią, że Kaczyński jest agentem Putina i sługą Rosji. I chce wyprowadzić Polskę z Unii Europejskiej. To jak to jest? Łże ruska gazeta, czy Przewodniczący Schetyna, bo już nic nie wiem, w głowie mi się kołuje. Jak żyć, jak żyć…?
AJaToLah
21 października 2018 o 16:29Autor sam daje sobie odpowiedz dlaczego ten kanał jest tak potrzebny. Pisze przecież ze do Elbląga wpływa tylko kilka statków rocznie. Wpływa tak mało bo Ruskie utrudniają
ktos
22 października 2018 o 08:18Oczywiscie kanal dla portu w Elblagu jest bardzo potrzebny. Obecnie ograniczone sa jego mozliwosci przeladunkowe ze wzgledu na problematyczne przekraczanie granicy. Natomiast… port w Elblagu jest malutki. Bardzo blisko sa dwa duze porty morskie z ktorymi Elblag nie bedzie w stanie konkurowac, chocby nie wiem co robil. Nie ma sensu utrzymywanie takiego malego portu i tym samym przekopywanie kanalu <- czysta ekonomia.
Taniej jest zamowic transport do Gdanska i potem przewiezc go pociagiem do celu. Taka prawda…
Bolek
13 listopada 2018 o 14:57Na prawdę słodkowodny. Ktos słyszał o cofce. Kiedy wody z Zatoki Gdańskiej wlewają się do Zalewu pod wływem silnych północno- zachdnich wiatrów. I ile tej wody wtedy przez Piławę się wlewa. To jedno, drugie to kanałbędzie miał bardzo pozyteywny wlyw an Ekosystem Zalewu bo nie będzie żeglugi statków wzdł€ż zalewu a tylko na jego koncu. wyobraźcie sobie 20 jednostek prujących tam i z powrotem wzdłuż całego Zalwu. O tym ekolodzy nie mówią? Dziwne
Zbych
16 lutego 2019 o 08:48Jeśli ktoś wystepuje przeciw takiej inwestycji to nie wie co czyni. Lepiej być słabym, zależnym i robić la*ke ruskim za każdym razem jak do Elbląga chce przyplynac jakiś statek. Normalnie kresy.pl argumentuja jak G*Wno i tvny.
juhas
12 czerwca 2020 o 02:02jestem z nad zakopanego bo ze suchego jestem za przekopem
Piast
13 września 2020 o 02:40Wszystko dobrze będzie do czasu kiedy Niedźwiedź łapy nie położy na przeprawie przez mierzeję, patrząc przez Googlo Mapę na arsenał militarny jaki mają w niegdyś naszym Królewcu. Aczkolwiek wbrew pozorom, w całej historii Polski Polak nie raz już pokazał Niedźwiadkom, że potrafi takich pognać gdzie pieprz rośnie, a nawet w Moskwie byli nasi.
PIOTR teletnik
27 września 2020 o 13:19z putinem ipolitykami rosyjskimi rozmaWIAc uprzejmie i twardo a za plecami trzymac piesc zacisnieta w kulak
i walic w zeby or miedzy oczy gdy nie rozumieja.Po tym zabiegu koniecznym wsio jest w pariadkie,