Rosyjskie ministerstwo obrony zaprezentowało nowe stanowisko w sprawie zestrzelenia 18 września samolotu Ił-20.
Tym razem Rosja ma pewność kto się do tego przyczynił.
Nowe wskazania z urządzeń znajdujących się w punkcie dowodzenia systemu rakietowego S-200 – oświadczył generał-major Igor Konaszennikow – nie tyle wskazują a dowodzą, że wina za tragedię związaną z samolotem leży w całości po stronie sił powietrznych Izraela i tych, którzy decydują o ich działaniu.
Tak więc oświadczenia strony izraelskiej, że nie ponoszą odpowiedzialności za wydarzenia związane ze śmiercią piętnastu rosyjskich wojskowych są kłamstwem.
Strona izraelska – kontynuuje Konaszennikow – wprowadziła w błąd siły rosyjskie co do miejsca planowanego ataku, czym spowodowała, że w zagrożonej strefie znalazł się samolot rozpoznawczy Ił-20. Nie podano także lokalizacji izraelskich myśliwców F-16. Te zaś wykorzystały rosyjski samolot jako swego rodzaju tarcze za którą mogły się skryć. Ponadto przez 40 minut od momentu zestrzelenia lotnictwo izraelskie nie poinformowało strony rosyjskiej o rejonie w którym Ił-20 wpadł do morza.
Koronnym dowodem tej wersji jest film animowany zaprezentowany przez ministerstwo.
Adam Bukowski
4 komentarzy
Sarmata
25 września 2018 o 17:51nie wiem, czy kacapowie sami się kompromitują, czy ktoś im pomaga… ale stawiam, że to głupota wrodzona, w ich przypadku
mmartini72
25 września 2018 o 22:33to ich rakiety nie mają systemu rozpoznawania nasz – obcy?
Maksymilian
27 września 2018 o 08:43„Ponadto przez 40 minut od momentu zestrzelenia lotnictwo izraelskie nie poinformowało strony rosyjskiej o rejonie w którym Ił-20 wpadł do morza.” Czy to znaczy, że Israel jest „podwykonacą” dla rosyjskiej armii?
BronekK
28 września 2018 o 20:09Z animacji wynika, że IŁ-20 sam jest sobie winien, sam wleciał w rejon zagrożony zestrzeleniem, bo skoro system S200 wykrył wroga a IŁ-20 „wiedział”, że S200 na pewno wykryje wroga, więc …. stanowisko Rosji jak zwykle „zaskakuje” i chyba tylko oni sami wiedzą o czym mówią. Jedynym logicznym wytłumaczeniem jest dla mnie brak komunikacji między poszczególnymi jednostkami rosyjskimi, czyli chaos w koordynacji działań jednostek rozpoznania i obrony przeciwlotniczej, ale oczywiście „dumna” Rosja nigdy do tego się nie przyzna, armia rosyjska jest przecież najlepsza ;), oczywiście zawsze jest winny ktoś inny, jak dzieci w piaskownicy, żenujące stanowisko państwa, które mieni się być „światowym mocarstwem”.