Zaiste dyplomatycznie na wprowadzenie przez Brukselę sankcji gospodarczych wobec Mińska zareagowała Moskwa. Głos ten można uznać zarówno za obronę sojusznika, jak i za krytykę Unii za… małą skuteczność.
„Sankcje UE przeciwko Białorusi są bezproduktywne – uważa pełnomocnik MSZ Rosji ds. praw człowieka, demokracji i nadrzędności prawa, Konstantin Dołgow.- Niektórzy nasi zachodni partnerzy próbują sprzyjać rozwiązaniu problemów w sferze obrony praw człowieka na Białorusi. Robią akcent na ostre kroki, sankcje… Uważamy, że taka polityka jest bezproduktywna, jakikolwiek skomplikowany byłby dialog w dziedzinie praw człowieka – powiedział przedstawiciel MSZ Rosji.Niespodzianką na pewno nie była pierwsza oficjalna reakcja resortu dyplomacji w Mińsku na decyzje, które zapadły wczoraj w Luksemburgu.- Podjęta decyzja zmusza do zwątpienia w zdolność Rady UE do adekwatnej oceny sytuacji i zrobienia kroków w naprzeciw konstruktywnemu dialogowi, skierowanemu na poszukiwanie racjonalnych decyzji – odpowiedział na stronie internetowej MSZ jego rzecznik. Andrej Sawinych skonstatował również, że „polityka europejska od dawna znajduje się w niewoli iluzji i fałszywych wyobrażeń o realnym stanie rzeczy” na Białorusi. Rzecznik MSZ wyraził też troskę o „prostych ludzi”, w których tak naprawdę mają być wymierzone sankcje gospodarcze UE.”
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!