– Dorastałem w ZSRS i rozumiem Rosjan. Boję się, co się wydarzy w przyszłości. Teraz cieszymy się Mundialem, ale co będzie dalej? Nie wiem – powiedział łotewski minister obrony Raimonds Bergmanis w gazecie „The Times”.
Według gazety brytyjskie służby w szczególności obawiają się kolejnej próby morderstwa podobnej do chemicznego ataku na Skripali.
Ponadto, obawy dotyczą też ataku cybernetycznego na strategiczną infrastrukturę cyfrową, np. sieć energetyczną lub wodociągową. Anonimowy rozmówca „The Times” z kręgu służb ocenił sytuację jako „poważną”.
„Times” przypomniał kolejne zatrucie dwóch osób rosyjskim silnie toksycznym bojowym środkiem chemicznym „Nowiczok” w Amesbury w pobliżu Salisbury. Ofiary – 44-letnia Dawn Sturgess i 45-letni Charlie Rowley – od soboty są w stanie krytycznym i przebywają w szpitalu w Salisbury – tym samym, w którym wcześniej znajdowali się Skripalowie. Gazeta przyznaje, że zatrucie było najprawdopodobniej przypadkowe, ale i tak Rosjanie wciąż „są skłonni do dokonywania ataków na terytorium Wielkiej Brytanii i postawiły nas w stan podwyższonej gotowości”.
„Istnieje pewien wzór rosyjskiego zachowania” – zaznaczono w artykule, przypominając, że wojna rosyjsko-gruzińska w 2008 roku i rosyjska aneksja Krymu w 2014 roku nastąpiły podczas lub zaraz po Igrzyskach Olimpijskich.
Z artykułu wynika, że szczególną uwagę brytyjskich służb specjalnych przyciągnął niedawny atak hakerski na system rowerów miejskich w Kopenhadze, który w wyniku wrogiej działalności był nieczynny przez dwa dni. Źródło „Timesa” oceniło, że to działanie mogło być testem zdolności rosyjskich hakerów przed większym atakiem na krytyczną infrastrukturę państwa.
Oprac. MaH, Niezalezna.pl
Ilustracja: grafika autorstwa ukraińskiego artysty Andrija Jermolenki, Facebook.com/andrey.ermolenko
1 komentarz
peter
11 lipca 2018 o 03:57Malo prawdopodobne zeby Putin byl na tyle glupi I oficialnie zaatakowal Ukraine Donieck bedzie raczej jak 2gie Nadniestrze