Walki nie ustają w Donbasie; Niemcy wzywają do rozmieszczenia sił pokojowych ONZ
Zawieszenie od piątku znowu było łamane kilkadziesiąt razy dziennie, a do najcięższych walk doszło w pobliżu Ługańska, koło wsi Nowotoszkiwskie, gdzie Ukraińcy weszli 1 km w głąb terytorium kontrolowanego przez rosyjskie wojska hybrydowe i okopali się na nowych pozycjach.
Jak podaje ukraińskie wojsko, w wielu przypadkach na ostrzały ze strony rosyjskiej odpowiadali Ukraińcy. Trzej ukraińscy żołnierze zostali ranni, jeden Rosjanin nie żyje, a trzech zostało rannych.
Tymczasem niemiecki minister spraw zagranicznych Heiko Maas powiedział niemieckiej gazecie „Bild”, że „wprowadzanie w życie porozumień mińskich trwa zbyt długo”. Wypowiedź ta padła między szczytem G7 w La Malbaie (Kanada) a rozpoczynającym się dziś spotkaniem ministrów spraw zagranicznych tzw. Normandzkiej Czwórki (Ukraina, Rosja, Francja, Niemcy). To pierwsze takie spotkanie od lutego 2017 roku.
Jeśli chodzi o wspomniane spotkanie G7 (najbogatszych krajów świata), to wydano wspólne oświadczenie po jego zakończeniu, w którym między innymi wyrażono poparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy.
Maas powiedział, że należy rozmawiać o misji pokojowej ONZ w Donbasie i to ma być jeden z najważniejszych tematów najnowszej tury rozmów w formacie normandzkim.
Oprac. MaH, unian.net, ukrinform.net
fot. Facebook.com/modofukraine
13 komentarzy
observer48
11 czerwca 2018 o 11:55Ukraińska armia wgryza się powoli w terytorium okupowane przez donbaskich gangsterów i innej przestępczej swołoczy, oraz ich kacapskich sponsorów. Jest to moim zdaniem bardzo dobra strategia niszcząca tak finanse, jak morale kacapii.
tagore
12 czerwca 2018 o 19:23@obserwer48 UE prawdopodobnie zniesie sankcje na Moskwę ,a NS2 raczej powstanie.Poparcie „strategicznego” sojusznika Ukrainy czyli Berlina okazuje się fikcją.
Podobną taktykę presji militarnej zastosował Egipt
by zmusić Izrael do wycofania się z Synaju i ostatecznie podpisania traktatu pokojowego.
Jest tylko jeden drobiazg,Egipt realnie oceniał siłę swojej armii ,Izrael nie był gotów zapłacić stosownej ceny krwi.Może się to skończyć granicą na Dnieprze gdy USA i Chiny zetrą się na Dalekim Wschodzie.
Armia Ukrainy raczej nie jest w stanie wytrzymać ciosu na odlew pełną siłą.
Polak maly
11 czerwca 2018 o 13:53Observer48:jestes glupi jak ci z banderlandu:-)Banderopiteki umia,,walczyc tylko z kobietami,dziecmi i starci”.Za chwile dostana takiego lupnia ze az gacie pogubia.Sało ukrainie:-)
andrzej
11 czerwca 2018 o 15:39Ty chyba nie jesteś Polakiem, a jeżeli już to bardzo , bardzo małym.
W interesie Polski nie jest aby Ukraińcy dostawali łupnia od ruskich bandytów.
Spróbuj pomyśleć. To nie boli.
observer48
11 czerwca 2018 o 22:39@Polak mały
Żebyś się nie zdziwił! Podzielam twoją niechęć do Bandery i banderowców, ale armia Ukrainy jest coraz lepiej uzbrojona i wyszkolona, a także zaprawiona w boju. Bez pomocy kacapskiej armii i kacapskich dostaw, wiecznie pijaną hołotę okupującą południowo-wschodnią część Donbasu armia Ukrainy już by dawno czapkami nakryłą.
Marek
12 czerwca 2018 o 08:38Jeśli Putin przestałby wspierać tzw. „rebeliantów” to wojna skończyłaby się bardzo szybko.
kresowiak
11 czerwca 2018 o 20:34porozumienia minskie (niewarte papieru, na ktorym je spisano) sa wprowadzane zbyt wolno ? A kto i w jaki sposob zaczal je w ogole wprowadzac w zycie ??? To sa kpiny ze zdrowego rozsadku, tym bardziej ze Rosja jako agresor ma szanse na zniesienie (lub tylko zlagodzenie) wprowadzonych przez Eurochlew sankcji. Nalegaja na to coraz mocniej ich najlepsi druhowie, Prusacy, udajacy od kilku lat ze posrednicza w konflikcie ,,,
observer48
12 czerwca 2018 o 09:37@kresowiak
Kacapię załatwi Kongres USA, który jest pod silnym wpływem Pentagonu, lobby zbrojeniowego, lobby finansowego i własnej Komisji ds. Sił Zbrojnych.
Prezydent Trump chyba ubił interes z Chinami, którym w zamian za trzymanie na krótkiej smyczy północnokoreańskiego dyktatorka dał zielone światło na stopniowe, demograficzne i polityczne „oskubywanie” kacapii z jej azjatyckiej strefy wpływów np. Kazachstanu, Kirgistanu, Tadżykistanu, Turkmenistanu i Uzbekistanu.
Tak się też składam że wszystkie te byłe sowieckie republiki mają bogate złoża surowców energetycznych, które sprzedają głównie za pośrednictwem RoSSji. Nietrudno sobie wyobrazić Chiny budujące odpowiednie rurociągi i kupujące the surowce od nich bezpośrednio, co uderzy kacapię tak politycznie, jak gospodarczo.
tagore
12 czerwca 2018 o 19:05W ciągu tysięcy lat historii Chin ,żaden jej sąsiad dobrze nie wyszedł na pokojowej współpracy.Mieli szczęście gdy nadal istnieją po
tej „współpracy” choćby tysiące kilometrów od Chin.
Stein
12 czerwca 2018 o 11:39Granica na Dnieprze.
Co o tym sądzicie ?
observer48
12 czerwca 2018 o 20:21@Stein
Uczestnictwo Polski w jakimkolwiek rozbiorze Ukrainy byłoby pocałunkiem śmierci dla Rzeczypospolitej. Obecna sytuacja, gdy gospodarczo i militarnie słaba Ukraina walczy z RoSSją i jest otwarcie zdradzana przez szkopów na oczach całego świata, jest dla Polski wymarzonym scenariuszem. Należy cierpliwie czekać, wstrzymać pomoc gospodarczą i dozbroić rezunów, gdy zajdzie tego potrzeba.
Prawdziwy Polak
14 czerwca 2018 o 08:01W interesie RP jest wspolpraca z Rosja a nie z Ukraina! Wystarczy ruszyc glowa! Co moze zaoferowac ukraina? Tania, zdemoralizowana, pijana sile robocza? Kretynem jest ten ktory uwaza ze PL jest potrzebny sojusz z banderowcami.
observer48
14 czerwca 2018 o 09:41@”Prawdziwy Poliak”
„Tania, zdemoralizowana, pijana sile robocza?”
Dzięki za przedstawienie kacapskiej „klasy robotniczej”. Zapomniałeś o „krokodylu”, kacapska swołocz.