Temat Holocaustu łączy Polskę i Białoruś, bo to na terenie dzisiejszej Białorusi mieszkała znaczna część polskich Żydów. Tam również znajdowały się liczne getta i miejsca eksterminacji jak np. w Trościeńcu pod Mińskiem.
Kolejna edycja „Przystanku Historia”, tym razem poświęcona Polakom ratującym Żydów w czasie II wojny światowej, oraz otwarcie wystawy o Radzie Pomocy Żydom „Żegota” odbyło się w czwartek 19 kwietnia w Mińsku.
– Rada Pomocy Żydom „Żegota” była instytucjonalną próbą zorganizowania pomocy Żydom w rzeczywistości okupacyjnej w ramach struktur Polskiego Państwa Podziemnego – przypomniał chargé d’affaires Ambasady RP w Mińsku Michał Chabros. Specjalny wykład poświęcony „Żegocie” oraz Polakom ratującym Żydów w czasie II wojny światowej wygłosiła dr Alicja Gontarek z Instytutu Pamięci Narodowej.
– Organizowanie pomocy dla ludności żydowskiej zaczęło się właściwie od samego początku okupacji – mówiła dr Gontarek. – Pomoc można podzielić na dwa rodzaje: zorganizowaną i indywidualną.
Jej zdaniem, w strukturach Żegoty działało maksymalnie kilkaset osób, ale w samej Warszawie udzielała ona pomocy 12 tys. ukrywającym się Żydów.
– Nie ma precyzyjnych danych, ale zakłada się, że pomocy Żydom podczas II wojny światowej udzielało od 300 tys. do nawet miliona Polaków, przy czym jeśli chodzi o górną granicę chodzi o pomoc zniuansowaną, różnego rodzaju, również doraźną – mówi dr. Gontarek. – Szacunki wskazują, że ukrywało się ok. 100 tys. Żydów, ale ta liczba też nie jest dokładna – dodaje dr Gontarek.
Michał Chabros przypomniał, że w 1939 r. w granicach II Rzeczypospolitej mieszkało ok. 3,4 mln Żydów, czyli ok. 10 proc. ludności, a w niektórych miasteczkach, w tym położonych na terenie dzisiejszej Białorusi jak np. Pińsk, Wołożyn, Raków czy Baranowicze, stanowili oni większość mieszkańców. Podczas uroczystości oddano część Bohaterom Warszawskiego Getta oraz rozdawano żółte żonkile dla upamiętnienia 75. rocznicy Powstania w Getcie Warszawskim.
Rabin Ryhor Abramowicz odmówił modlitwę za ofiary Holocaustu i przypomniał liczne związki historyczne i osobiste pomiędzy wspólnotami żydowskimi Polski i Białorusi. – W wielu miejscach Polski Żydów już nie ma, ale trwa dobra pamięć o nich – stwierdził.
Dr Kuźma Kozak z Pracowni Historycznej im. Leonida Lewina, gdzie odbył się miński „Przystanek Historia”, podkreślił, że temat Holocaustu łączy Polskę i Białoruś, bo znaczna część polskich Żydów mieszkała na terenie dzisiejszej Białorusi, tu także znajdowały się liczne getta i miejsca eksterminacji jak np. w Trościeńcu pod Mińskiem.
– Mińskie i warszawskie getto były jednymi z największych w Europie – mówił Kozak. – W obu działał ruch oporu i doszło do walk z nazistami. Wciąż wiemy za mało o tych tragicznych wydarzeniach, a takie spotkania jak dziś mogą być bodźcem do pogłębionego badania Holocaustu także na Białorusi – mówi Kozak.
W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele białoruskich środowisk żydowskich, naukowcy, dziennikarze, dyplomaci a także niezależna deputowana do parlamentu Alona Anisim. Wykład oraz otwarcie wystawy zorganizował Instytut Pamięci Narodowej, Ambasada RP w Mińsku oraz Instytut Polski.
Kresy24.pl za .msz.gov.pl/bab
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!