„Jeśli wola ludności ma mieć jakikolwiek głos, to ani miasto Wilno ani okręg podmiejski nie chcą słyszeć o należeniu do państwa tarybowego (Litwy)” – podkreślał w 1920 roku Antoni Sujkowski, polski ekspert na konferencji pokojowej w Paryżu. W okręgu wileńskim na 93 tys. mieszkańców było 84 tys. Polaków, zaś w Wilnie na 206 tys. mieszkańców – 2,6 tys. Litwinów.
Podczas wojny polsko-bolszewickiej, w lipcu 1920 r. Litwini złamali neutralność. Pozwolili armii sowieckiej przejść przez swoje terytorium i czynnie zaangażowali się przeciw Polakom.
„Kiedy tylko Litwini wyczuli, że Armia Czerwona odnosi zupełnie wyraźne powodzenie, ich stanowisko neutralności natychmiast zmieniło się na wrogie w stosunku do Polski. Oddziały litewskie uderzyły na polskie siły, zajmując Nowe Troki i st. Landwarowo” – wspominał dowódca Frontu Zachodniego, Michaił Tuchaczewski (Waldemar Rezmer, rozdział „Konflikt z Litwą” w książce „Wojna o wszystko”).Tak samo sytuację oceniał Piłsudski: „Litwa wyszła z dotychczasowej neutralności i wzięła udział po stronie Sowietów” – napisał marszałek w książce „Rok 1920”. Na mocy traktatu litewsko- sowieckiego z 12 lipca 1920 roku, zdobyte przez Armię Czerwoną Wilno zostało przekazane Litwinom. 26 sierpnia wojska litewskie weszły do miasta.
Po Bitwie Warszawskiej Wojsko Polskie wypierając bolszewików maszerowało ponownie w kierunku Wilna. We wrześniu 1920 r. doszło do walk polsko-litewskich na Suwalszczyźnie. „Decydując się na podjęcie zaczepnych działań bojowych (w sensie operacyjnym) liczyli Litwini na rychłe przejście wojsk radzieckich do ponownej ofensywy i wierzyli w jej powodzenie” – pisał Mieczysław Wrzosek w książce „Wojny o granice Polski Odrodzonej 1918-1921”.
Zobowiązanie do oddania Wilna Litwie, podjęte podczas konferencji w Spa 10 lipca 1920 r. przez rząd polski zabiegający o pilną pomoc w walce z bolszewicką Rosją, sprawiły, że Piłsudski jako Naczelny Wódz miał związane ręce. To, że Wilno powinno należeć do Polski – skoro wszelkie próby skłonienia Litwinów do rozwiązania federacyjnego zawiodły – było oczywiste zarówno dla Piłsudskiego jak i wszystkich Polaków. Nie mogąc działać legalnie, Piłsudski przestawił propozycję zajęcia Wilna przez „zbuntowane” polskie oddziały, generałowi Lucjanowi Żeligowskiemu urodzonemu w Oszmianie na Wileńszczyźnie. Żeligowski zaakceptował propozycję i stanął na czele liczącego 15 tysięcy zgrupowania wojsk. Jego główną siłą była 1 Dywizja Litewsko-Białoruska, złożona z żołnierzy pochodzących z ziem dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego.
8 października 1920 roku oddziały Żeligowskiego ruszyły na Wilno i zajęły je, po drobnych potyczkach 9 października 1920 r. Jako pierwsze o godz. 14.15 wkroczyły 1. Kompania Mińskiego Pułku i 1 szwadron 3. Pułku Strzelców Konnych.
10 października polscy żołnierze zabezpieczyli całe miasto, a generał Żeligowski przejął władzę polityczną i natychmiast zaczął organizować administrację cywilną. Tego też dnia wydał odezwę: „Litewscy politycy starają się wmówić światu, że Żeligowski zajmując dnia 9 października 1920 r. Wilno złamał prawo. Jakie prawo? Przez kogo nadane – przez Niemców w r. 1916 czy też przez Bolszewików w r. 1920? […] Wileńszczyzna, przeciwstawiająca swe polskie oblicze tym, którzy ideał polsko-litewskiego braterstwa zdeptali, jest w zgodzie i z nakazami sumienia, i nakazami przeszłości!”
12 października generał Żeligowski proklamował powstanie nowego państwa: Litwy Środkowej i powołał Tymczasową Komisję Rządzącą. Litwa Środkowa zajmowała powierzchnię ok 15 tys. km kw. i liczyła niemal pół miliona ludności. Według oficjalnych danych 68- 70 proc. stanowili Polacy. Najliczniejsza mniejszością (ok. 12-18 proc.) byli Litwini. W samym Wilnie stanowili kilka procent mieszkańców,
Anglia i Francja skierowały 12 października 1920 roku notę do Piłsudskiego jako Naczelnika Państwa informującą, że zamierzają zapewnić Litwie posiadanie Wilna. „Piłsudski wyjaśnił, że obiecał mieszkańcom swojej rodzinnej ziemi swobodę decydowania o swym losie i oświadczył, że jeśli alianci zechcą oddać Wilno Litwie bez wysłuchania woli ludności, będzie zmuszony złożyć wszelkie godności i jako obywatel Wileńszczyzny spełnić swój obowiązek” – podaje „Kalendarium życia Józefa Piłsudskiego” Wacława Jędrzejewicza i Janusza Ciska.
Piłsudski sądził, że Litwini będą bardziej skłonni rozmawiać z Litwą Środkową niż Polską. Jak pisał Władysław Pobóg-Malinowski, Piłsudski wyobrażał sobie, że polska Wileńszczyzna połączy się federacyjnie z białoruskim Mińskiem i litewskim Kownem, później zaś polsko-białorusko-litewska federacja połączyłaby się z Polską również na zasadzie federacji. Utworzenie Litwy Środkowej było ostatnią szansą na takie rozwiązanie.
Litwa Środkowa zagościła na mapie Europy formalnie jako niezależne państwo, jednak opierała się na finansowym wsparciu Rzeczpospolitej, a jej władze konsultowały swoje posunięcia z władzami w Warszawie. Ludność Litwy Środkowej składała się: w 70,6% z Polaków, 12,8% Litwinów, 6,2% Białorusinów, 4% Żydów i 6,4% deklarujących inną narodowość. Władze z Żeligowskim na czele dążyły do jak najszybszego przeprowadzenia powszechnego głosowania powszechnego w których ludność Wileńszczyzny mogłaby dać wyraz swoim dążeniom narodowym i politycznym.
1 grudnia 1921 r. ogłoszono ustawę wyborczą. Wolne i powszechne wybory do Sejmu Litwy Środkowej odbyły się 7 stycznia 1922 roku. Litwini zdawali sobie sprawę, że stanowiąc nikłą mniejszość mieszkańców Wileńszczyzny nie mogą decydować o jej losie w demokratyczny sposób ogłosili więc bojkot wyborów. W żaden sposób nie przekreśliło to ważności wyborów bo frekwencja wyniosła 64,35% – w każdym okręgu wyborczym liczba głosujących przekroczyła 50% uprawnionych, można więc stwierdzić, że było ono w pełni demokratyczne, jego wynik w pełni odzwierciedlał wolę bezwzględnej większości ludności wszystkich części Wileńszczyzny.
Wybory wygrał Zespół Stronnictw i Ugrupowań Narodowych opowiadający się za jak najszybszym i bezwarunkowym przyłączeniem Litwy Środkowej do Polski, który uzyskał 43 miejsca w jego Sejmie. 34 mandaty uzyskał komitet Rad Ludowych również popierający jak najszybsze przyłączenie. Kolejne miejsce zajęło Polskie Stronnictwo Ludowe Ziemi Wileńskiej z 13 mandatami. Polskie Stronnictwo Ludowe „Odrodzenie-Wyzwolenie” uzyskało 6 mandatów, PSL „Wyzwolenie” – 3 mandaty podobnie jak Polska Partia Socjalistyczna Litwy i Białorusi – te trzy drobne partie też były za włączeniem Litwy Środkowej do Rzeczpospolitej ale na zasadach pewnej odrębności i autonomii. 4 mandaty uzyskało Stronnictwo Demokratyczne, które wspierało niemożliwą już do zrealizowania ideę federacji z Polską i z Litwą Kowieńską.Wybory wykazały, że ogromna większość mieszkańców Wileńszczyzny pragnie jak najszybszego przyłączenia do Polski jako jej kolejnego regionu.
Sejm Litwy Środkowej odbył 15 posiedzeń i wobec takiej a nie innej woli ludności przygotowywał już tylko zjednoczenie. 20 lutego 1922 Sejm ten przegłosował „Uchwałę w przedmiocie przynależności państwowej Ziemi Wileńskiej”. Uchwała ta głosiła, że „Ziemia Wileńska stanowi bez warunków i zastrzeżeń nierozerwalną część Rzeczpospolitej Polskiej”. Za uchwałą głosowało 96 posłów, od głosu wstrzymało się tylko 6 (z PPS i SD). Sekretarz odczytał listę głosujących, po czym uroczyście oświadczył: „Od tej chwili Ziemia Wileńska stanowi jedną, nierozdzielną całość z Rzeczpospolitą Polską”.
W odpowiedzi na uchwałę Sejmu Litwy Środkowej rząd Rzeczpospolitej 1 marca przedłożył Komisji Spraw Zagranicznych Sejmu RP projekt „Aktu Złączenia” w którym proponował instytucjonalną odrębność Wileńszczyzny w ramach państwa polskiego, jednak zaprotestowali przeciw temu delegaci z Wilna, stwierdzając, że Wileńszczyzna żadnego specjalnego statusu nie chce i nie potrzebuje i chce być traktowana jak każdy inny polski region. Wobec takiego stanowiska Sejm Ustawodawczy Rzeczpospolitej Polskiej 6 kwietnia 1922 r. przyjął Ustawę „O objęciu władzy państwowej nad Ziemią Wileńską” dokonującą bezwarunkowego zjednoczenia Litwy Środkowej z Polską. 18 kwietnia w Wilnie odbyły się wielkie uroczystości powrotu Wilna do Macierzy. Polscy żołnierze defilowali przed Marszałkiem Piłsudskim.
15 marca konferencja ambasadorów – międzynarodowy organ wykonawczy kończącego I wojnę światową traktatu wersalskiego, działający w latach 1920–1935, wykonując artykuł 87 Traktatu Wersalskiego – zdecydowała o uznaniu polskich granic.
Kresy24.pl/archiwum Kresy24, Dzieje.pl (HHG)
4 komentarzy
Jarkach
9 października 2017 o 12:19Była to historyczna sprawiedliwość. Ziemie te zostały przyłączone do Polski demokratycznie, a nigdzie w prawie międzynarodowym region ten nie był określony jako litewski wtedy. A dzisiaj litvusy szczekają, tyle że gdyby nie Polacy, to bolszewicy wybiliby ich w całości, a w najlepszym wypadku to mieliby 30% mniejszości rosyjskiej, a ich byłoby pewnie ok 50%
Dzierżyński
9 października 2017 o 15:55Podobny numer Putin zrobił w Donbasie, widać na kim się wzorował;)
ktos
11 października 2017 o 13:46Dokladnie… tak czytam i gdyby zamiast Polska wpisac Rosja a Litwa Środkowa zastapic Donbas to byłby aktualny artykul.
Co prawda nie popieram obecnej akcji na Ukrainie ale widac i my mamy w swojej historii podobne akcje. Czasami warto to przemyslec zanim zacznie sie oskarzac innych o zagarnianie terenow sila.
Kasko
17 października 2017 o 10:41A jak Litwini weszli w posiadanie Wilna? Pytali ludności o zdanie? Po prostu przyjęli prezent od sowietów. A czy sowieci mieli prawo rozdawać ziemie wbrew woli ich mieszkańców?