W ubiegły czwartek w Kijowie dwunastu polityków, duchownych i intelektualistów ukraińskich – w tym b. prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko i patriarcha Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Kijowskiego Filaret – wystosowało apel do Polaków.
Wzywali w nim do ustanowienie wspólnego dnia pamięci konfliktów ukraińsko-polskich na rzecz wzajemnego pojednania (pisaliśmy o tym tu).
– List jest rozczarowujący. Już na wstępie ludobójstwo na Wołyniu zostało określone jako tragedia wołyńska i konflikt polsko-ukraiński. Więc ukryto to, co się naprawdę zdarzyło. Następnie jest zrównanie ludobójstwa z winami polskimi – mówiła wczoraj w #dziejesienazywo badaczka rzezi wołyńskiej Ewa Siemaszko.
Michał Dworczyk (PiS) uważa, że list to zły prognostyk na dalszy polsko-ukraiński dialog. – Autorzy listu jedną ręką podpisują ów list, a drugą podnoszą głosując za tym, żeby główne ulice Kijowa nazwać nazwiskami osób odpowiedzialnych za ludobójstwo – zaznaczył.
Ewa Siemaszko zwróciła uwagę, że fragmentami ton listu przechodzi w pogróżki. – To przez Polaków nie do przyjęcia. Jest tam stwierdzenie, w którym wymaga się od nas, żebyśmy uznali sprawiedliwą i godną walkę Ukraińców o suwerenność. W czasie wojny wyrzynanie Polaków było nazywane „walką”. Chodzi o to, żeby uznać działalność OUN i UPA w czasie wojny za niepodległościową; żeby uznać, że ich metody były usprawiedliwione i właściwe. To jest nie do przyjęcia ani z moralnego, ani z punktu widzenia godności ofiar – podkreślała badaczka.
Michał Dworczyk, szef Komisji Łączności z Polakami za Granicą (PiS), przyznał, że przeczytał list Ukraińców ze smutkiem. – Jest to całkowite odwrócenie tego, co miało miejsce w przypadku polskich biskupów. W polskim przypadku to ofiary zwróciły się do sprawców z tym słynnym: „wybaczamy i prosimy o wybaczenie”. Tu mamy sytuację odwrotną – to sprawcy zwracają się do ofiar. Druga rzecz nieakceptowalna, to ta symetria, gdzie zrównana jest strona ukraińska z polską – tłumaczył.
Jego zdaniem list wpisuje się w politykę historyczną Ukrainy, której głównym promotorem jest prezes ukraińskiego IPN. – Tę politykę w przypadku Wołynia można sprowadzić do tego, że miała miejsce druga wojna polsko-ukraińska, a w czasie wojny zdarzają się rzeczy straszne – zaznaczył.
Według Dworczyka list to zły prognostyk na dalszy polsko-ukraiński dialog. – Autorzy listu, wśród których są politycy, jedną ręką podpisują ów list, a drugą podnoszą głosując za tym, żeby główne ulice Kijowa i innych miast nazwać nazwiskami osób, które są bezpośrednio bądź politycznie odpowiedzialne za ludobójstwo. Z jednej strony jesteśmy nawoływani do tego, żeby pochylić głowy nad ofiarami i sobie wybaczyć, a z drugiej – gloryfikujemy ludobójców. Tak postępuje dzisiaj ukraińska elita polityczna – ocenił.
Według Dworczyka to niezrozumienie jest wynikiem praktykowanej przez ponad dwadzieścia lat źle rozumianej poprawności politycznej przez polskich polityków. – Nie stawiali tej sprawy jasno. Traktowali Ukrainę jak małe dziecko, z którym nie można poważnie rozmawiać, starając się zamieść ten temat pod dywan – oświadczył.
Kresy24.pl/wp.pl
45 komentarzy
jubus
8 czerwca 2016 o 09:04Dobrze, że pan Dworczyk jest w PiSie, przynajmniej pokazuje on normalną twarz tej partii.
Paweł Bohdanowicz
8 czerwca 2016 o 10:01Niepokojącą tendencją wśród historyków jest uciekanie od badania faktów w stronę „ocen moralnych”. Można to zrozumieć – płodząc „oceny moralne” nie można niczego zepsuć. Co się nie powie, co się nie napisze, zawsze jest dobrze.
Ja jednak, człowiek prosty, uważam, że trzeba przede wszystkim zajmować się faktami.
ABY MOZAIKA BYŁA PRAWDZIWA, KOSTKI MUSZĄ BYĆ PRAWDZIWE
Ula
9 czerwca 2016 o 20:59Prawdziwe nie kostki, ale kosci leza porozsypywane na Wolyniu, w calych Kresach. A naleza do bestialsko pomordowanych Polakow, i ludzi, (takze Ukraincow) ktorzy chcieli Polakom pomoc.
Te kosci po ponad 70 latach nie moga sie doczekac pochowania, uczczenia przez potomnych, malo tego osoby, ktore sa winne tych morderstw sa teraz przez wladze Ukrainy za cichym pozwoleniem polskich wladz, a jawnym popieraniem niektorych znajacych jezyk polski osob ( takich jak Pawel Bohdanowicz na przyklad) uznawane bohaterami narodowymi, wojownikami o wolnosc.
Pafnucy
9 czerwca 2016 o 22:09No to masz fakty:
http://dziennik-polityczny.com/index.php/bezpieczenstwo/4811-prasa-niemiecka-warszawa-zaprosila-do-udzialu-w-anakondzie16-oddzialy-ochotnicze-azow-i-oun ;
i kolejne: https://wirtualnapolonia.com/2016/06/09/interesy-usa-wazniejsze-od-bezpieczenstwa-polski-mon-polska-stanie-na-syryjskim-froncie/ (w komentarzach jest bardzo ciekawe zdjęcie);
Faktem jest że ta banderowska, nazistowska dzicz dokonała LUDOBÓJSTWA na ludności Polskiej Małopolski Wschodniej, Wołynia i Lubelszczyzny. Teraz nazywa się ich „bohaterami” i stawia pomniki.
Radek
13 października 2016 o 12:54No to masz fakty przecież, fakty mówią, że państwo po kozackie się nie ucywilizowało przez trzy wieki. To bardzo długi okres dla rozwoju narodu. Poziom pewnej grupy narodowej jest dziki i okrutny i zatrzymał się trzy wieki temu .
Radek
13 października 2016 o 13:07Nie potraficie przyjąć prawdy historycznej i przyjąć grzechów przeszłości, mało tego rozwijacie poczucie patriotyzmu poprzez gloryfikowanie organizacji, które od początku miały w programie idee faszystowskie i dopuściły się licznych zbrodni na Polakach, Rosjanach, Żydach, a nawet na swoich rodakach Ukraińcach!!!!! Opamiętajcie się albo zostaniecie peryferią Europy spychaną przez wszystkich!!!! I tak juz w tej chwili ciężko będzie szybko naprawić sytuację, skoro przyjeliście już , przyszło Wam to do głowy, haniebne uchwały, skoro demonstrujecie o tym. To się w głowie nie mieści, jak nadal jesteście uparci i zagorzali w ludobójczej idei. No, jak wypisz , wymaluj zostało Wam to od połowy XVII wieku i tkwi w Was jak jakiś nieuleczalny gen!!!!!
Radek
13 października 2016 o 14:01i zostaniecie zepchnięci tam, skąd pochodzi Wasze źródło tożsamości narodowej, a w końcu car Rosji zupełnie zlikwiduje Wasz twór państwowy.
Radek
13 października 2016 o 15:40A pan, panie Pawle to w ogóle wie jakie jest właściwe przeznaczenie narzędzi gospodarskich? Bo z faktów wynika, że niektórzy nie wiedzą do czego właściwie służą. Pewnie z tego wynika niski poziom gospodarczy?
Jan
8 czerwca 2016 o 10:28A jak ma się w tym razie nominacja niejakiego słabego dziennikarzyny p.Pieklo na ambasadora do Kijowa? P.Waszczykowski rozum postradal czy to celowa robota?
Tam potrzebny jest gościu co ma pojecie o historii RP oraz dobro kraju i rodakow stawia na pierwszym miejscu.Po to jest się ambasadorem.Dupowlazow obcym nacjom mielismy i mamy dalej sporo wiec takich jak p.Pieklo wysylajmy na placówki na Grenlandie czy Wyspy Owcze i tam niech chwala tubylcow.
Ukraina posypie się niedługo jak domek z kart.Ten „zaciąg” zagranicznych specjalistow to nic innego jak przykrywka do kolejnych kredytow które „znikna” jak te poprzednie .Korupcja i złodziejstwo ich już zgubilo zas banderyzm pogrąży do reszty.
lola
8 czerwca 2016 o 12:47Twarz? Kto jest w POPiSie, żadnej twarzy nie ma.
Paweł Bohdanowicz
8 czerwca 2016 o 09:09Pytanie do Pani Ewy Siemaszko: w jaki sposób oszacowała Pani liczbę polskich ofiar czystki w Galicji na 70 tysięcy osób?
observer48
8 czerwca 2016 o 10:45Oto link, gdzie Pani Ewa Siemaszko szczgółowo opisuje zbrodnie OUN/UPA a podaniem materiałów źródłowych. http://niniwa22.cba.pl/upa_bilans_zbrodni.htm
Paweł Bohdanowicz
8 czerwca 2016 o 10:59Ja nie pytam, gdzie napisała to, co napisała. Ja pytam się, jak otrzymała liczbę 70000 ofiar w Galicji.
Paweł Bohdanowicz
8 czerwca 2016 o 12:10Jestem świadom, że moje pytania i uwagi są bardzo luźno związane z tematem artykułu. Uważam jednak, że trzeba ze wszystkich sił ściągać dyskusję z płaszczyzny „ocen moralnych” na płaszczyznę faktów.
Na Wołyniu po ustaleniu rzekomej „liczby pewnej” polskich ofiar na poziomie około 36000 osób (licząc od 1939 roku), podwyższono liczbę do 50000-60000. Gdyby wziąć pod uwagę dolną granicę oszacowania z książki „Ludobójstwo” (50000) to „narzut” wynosił „tylko” 39%. W Galicji dorzucono już około 110%.
W tym miejscu warto zwrócić uwagę na dane zawarte w „Kresowej księdze sprawiedliwych” wydanej przez IPN (opracował Romuald Niedzielko).
Dane tam zawarte są na pewno niepełne, ale są bardzo cenne ze względu na proporcje liczby ofiar w poszczególnych województwach. Wydaje mi się, że to opracowanie można potraktować jak „sondaż” pomocny przy badaniu tych proporcji.
Wołyńskie – 11006 – 58,5%
Poleskie – 200 – 1,1%
Tarnopolskie – 6751 – 35,9%
Lwowskie – 357 – 1,9%
Stanisławowskie – 270 – 1,4%
Rzeszowskie – 90 – 0,5%
Lubelskie – 155 – 0,8%
Powtarzam:
Dane te, co do liczb bezwzględnych, z pewnością są niepełne, bo celem opracowania nie było oszacowanie całkowitej liczby ofiar, warto jednak zwrócić uwagę na PROPORCJE.
Jarema
8 czerwca 2016 o 13:13Na stronie IPN, która rekomenduje książkę Kresowa księga sprawiedliwych 1939–1945 jest mowa o ofiarach w liczbie od 100 do 200 tys. Nie rozumiem skąd te liczby!
Paweł Bohdanowicz
9 czerwca 2016 o 09:08Panie Jarema!
Teksty publikowane przez IPN, są pisane przez różnych autorów. Prawdy dochodzi się w sporze, w dyskusji.
A co do podanych wyżej liczb, jeżeli uważnie przeczyta Pan „Księgę” i mój komentarz, to zrozumie Pan, co to za liczby i co oznaczają.
Jarema
10 czerwca 2016 o 21:59Panie Bohdanowicz, autorzy tej publikacji przygotowali ja zgodnie ze standardami naukowymi, tj. uwzględniając róźżnego poglądy. Uwzględnia się tylko rzetelne publikacje, a nie psedopublikacje samozwańczych specjalistów, ktorzy nie stosują się do standardów naukowych. Dane tych autorów są rzetelne.
Luki
8 czerwca 2016 o 10:07POPATRZCIE CO SIĘ DZIEJĘ JAK NARODY PRÓBUJĄ ODWRÓCIĆ KOTA OGONEM OD SWOICH LUDOBÓJSTW:
Niemieckie media piszą om
Polskich obozach śmierci, Ukraińcy piszą że Polacy są współwinni Wołynia….
DRODZY UKRAIŃCY,, MORDOWANIE NIEWINNYCH DZIECI , POLEK I POLAKÓW TO LUDOBÓJSTWO,, ROZMAWIAŁEM WIELOKROTNIE Z ŻYJĄCYMI POLSKIMI ŚWIADKAMI RZEZI Z PODKARPACIA I TO CO WASI DZIADOWIE ROBILI SPOŁECZEŃSTWU POLSKIEMU JEST ZBRODNIĄ LUDOBÓJSTWA…MORDOWANIE NIEWINNYCH LUDZI NIE JEST WALKĄ O NIEPODLEGŁOŚĆ.. RZĄDZĄCY W POLSCE DOSKONALE WIEDZĄ ŻE ZALEŻY WAM NA DOBRYCH RELACJACH Z POLSKĄ TYLKO PO TO ABYŚMY POMOGLI WAM WEJŚC DO UE I DO NATO A TAK NAPRAWDĘ TO WY TRZYMACIE SZTAME Z FRANCJĄ I NIEMCAMI…
SyøTroll
14 czerwca 2016 o 08:19Luki właśnie o to chodzi że dla ciebie mordowanie nie winnych Polek i Polaków to ludobójstwo, a mordowanie niewinnych Rosjan, Ukraińców, Serbów, Syryjczyków, Palestyńczyków czy Izraelczyków lub to konieczność polityczna lub co najwyżej straty uboczne.
Wołyń1943
8 czerwca 2016 o 10:48Pojednanie budowane na filarach banderowskich pomników, powszechnego kultu zbrodni i nieustannemu piętrzeniu trudności przy pracach nad upamiętnieniem miejsc mordu Polaków – ile trzeba mieć w sobie zapiekłej nienawiści do Polaków i Polski. Fałsz, obłuda, cynizm i bezczelność – oto synonimy ukraińskich pseudoelit, które miały czelność wysunąć żądanie, by Polacy nie przesadzali z mówieniem o Rzezi Wołyńskiej!
pyra
8 czerwca 2016 o 11:58Nawet gdy rozmawia się z Ukraińcem co to historią się interesuje to jak mantra powtarza dwa słowa – „Akcja Wisła”, Wołyń? coś tam było ale była „Akcja Wisła” i tak w kółko jak zaprogramowany. Zakłamana wiedza albo mentalność Kalego.
Jarema
8 czerwca 2016 o 11:59To bardzo dobra wiadomość dla Polaków i … tak, tak dla Ukraińców – tych którym obce jest odwoływanie się do zbrodniarzy z UPA! Polska w osobie pana Dworczyka i pani Siemaszko wstaje z kolan, na które upadła po brzemieniem koncepcji Giedroycia, w myśl której Polska ma wspierać wschodnich sąsiadów i zapomnieć o zbrodniach litewskich i ukraińskich wobec Polski. Piłsudski widział rzecz odmiennie, to państwa buforowe miały powstać w interesie najjaśniejszej Rzeczpospolitej. Ważne są dwie kwestie w wypowiedziach pani Siemaszko i pana Dworczyka – niewłaściwa formuła – kaci nie mogą przebaczać ofierze, groźby i żądania uznania UPA za typowe organizacje niepodległościowe połączone z zapomnieniem ludobójstwa jest nie do przyjęcia!
tagore
8 czerwca 2016 o 12:03Konfrontacja z polityką Ukrainy wobec Polski była nieunikniona
i arogancja Wiatrowycza i stojących za nim ukraińskich polityków
tylko ją przyśpieszyła. Dla interesów Polski i w gruncie rzeczy Ukrainy to bardzo pozytywna sytuacja.
bolek chrobry
8 czerwca 2016 o 12:13panie P.B. wierzę szczerze ,że gdyby istniała możliwość policzenia to liczby zamordowanych byłyby dużo wyższe a idąc twoim tokiem narracji to niedługo będziemy musieli udowadniać ,że to nie my sami pewnie się mordowaliśmy. nie brnij w głupotę i nie licz na naszą!!
tagore
8 czerwca 2016 o 15:16Opisana przez Wachtanga Kiniali niewątpliwie zwolennika aktualnej polityki historycznej komórka SB OUN-B zabiła ok 1000 „ukraińskich zdrajców” ,ile więc zabiła „podludzi”? Ustalenie ilości ofiar na podstawie znalezionych ciał czy relacji jest teraz nierealne. Świadomie zacierano ślady. Obawiam się ,że Wiktor Poliszczuk
mający tą masakrę przed oczami może w swoich szacunkach nie robić dużego błędu.
bolek chrobry
8 czerwca 2016 o 12:22„jako prosty człowiek faktami…”mordowali?? tak !!!ustalić winnych-napiętnować,żyjących -ukarać, opisać jako morderców-ludobójców a nie gloryfikować!! czy nie widzicie że to jest tak normalnie po ludzku podłe.??!! i wy chcecie z taką narracją do europy , wyciągacie łapy po pomoc i zrozumienie?? WSTYD!!
black flag
8 czerwca 2016 o 14:43,,, Ukraincy napisali Polacy odpowiedzieli ,,ok i co dalej ,,,?,,, lepiej bylo nie pisac tego apelu bo wiadomo ze nie przejdzie ,,,Polacy wam nie popuszcza tego co sie stalo ,,,, jezeli ktos jest szczery , i naprawde chce pojednania to musi zmienic ton wypowiedzi i zaprzestac kult bandyctwa w Kijowie ,,,, i to tyle ,,,, zawsze mowilem i mowie ze to inna mentalnosc ,,, czy to kacap czy ukrainiec nie ma roznicy ,,,,
luki
8 czerwca 2016 o 16:37kresy dlaczego usuwacie moje komentarze?? u WAs nie ma demokracji?
luki
8 czerwca 2016 o 16:38sorry jakiś błąd na stronie był:)
polskadogorynogami
8 czerwca 2016 o 17:05Bezczelność jest porażająca!!! Ale nie ma się co dziwić błaznów nikt nie szanuje, a rezuny szczególnie!!!
Dawid
8 czerwca 2016 o 17:52ZBRODNIA W ODESSIE.
Proszę to sobie wpisać w Google.
O tym media nie wspominają, a szkoda: banderowcy mają się na UPAinie bardzo dobrze.
Radek
13 października 2016 o 16:33Quazi – Ukraina Kijowska w takim wymiarze powinna być natychmiastowo rozwiązana.
naprawdę nie rozumiecie?
8 czerwca 2016 o 19:49Przecież nie napisali, że ludobójstwo było walką o suwerenność Ukrainy, ale próbują wytłumaczyć dlaczego gloryfikują zbrodniarzy – bo oni walczyli o suwerenność Ukrainy, co wcale nie znaczy, że tą walką była rzeź wołyńska.
Jarema
9 czerwca 2016 o 09:48Wehrmacht także walczył o wielkie Niemcy podczas II WŚ przy okazji dopuszczał się zbrodni. Nie rozumiesz tego?
Nawojka
8 czerwca 2016 o 20:10Gloryfikacja UON/UPA będzie na Ukrainie trwała, dopóki będzie obowiązywała narracja według sowieckich standardów. Ukraińcy muszą uświadomić sobie, że stworzyła ją powojenna emigracja nacjonalistów z Galicji do państw zachodu, z czasem po cichu wspierana przez Rosjan, bo to im bardzo ułatwia podsycanie kłótni Ukraińców i Polaków. Boją się, że żyzne stepy i coraz bogatsza Polska wespół stałyby się potęgą. Analizując historię Europy, poraża fakt, że jej ,,wielcy” zawsze starali się rozsadzać wspólnotę tych narodów, ze strachu przed nimi. W XIX, XX wieku wpadli na kolejny światły pomysł – wzmacniać poczucie przynależności narodowej, znaleźć winnego ucisku i pozyskiwać dusze młodych gniewnych do walki z urojonym wrogiem. I młodziutki Bandera (,,lasy kosił, młody był, bogiem był i gnał, młody tak” – znacie…) wymyślił swój tron, zgromadził dworzan, napisał nową historię. I tak garstka staży przybocznej zauroczonej świeżym blaskiem swojego króla – boga na długo zawładnęła umysłami prostych ludzi, biednych ludzi, pisarzy, wojskowych, polityków, duchownych. Garstka gniewnych Rusinów, których wykarmiła Rzeczpospolita…A że ich potomkowie dalej nie chcą wyrzec się resztek tego blasku? Cóż … Wiele dni, wiele lat czas nas uczy pogody, zaplącze drogi, pomyli prawdy, nim zboże oddzieli od trawy… ilu ludzi czas wyleczył z ran, zamienił w spokój w burze krwi… Dajcie ten czas Ukraińcom. Potrzebują go, jak każdy naród, który doświadczył tragedii. Oni tak naprawdę go nie mieli, a my od 25 lat możemy opowiadać nasze historie… o odwadze Ireny Sendler, Karskiego, Pileckiego…Muszą odnaleźć swoich pozytywnych bohaterów – może Ukraińców, którzy ratowali Polaków? I pewnie kiedyś tam, pod jesień tak, też czoło wypogodzi i wygładzi brwi. I tego nam życzę. Oby nie było za późno…
Ula
9 czerwca 2016 o 21:53Juz teraz moze byc za pozno na to, zeby Ukraincy przestali mordercow na piedestaly wynosic. Oni juz to robia, za milczacym przyzwoleniem wladz Polski. Fakt nie mamy prawa niczego Ukrainie/ Ukraincom narzucac, ale powiedziec STOP, to nie sa bohaterowie, walczacy z najezdzca, to sa mordercy bezbronnych cywili, powinno byc obowiazkiem rzadu wolnej Polski. Jesli tego glosno nie powiemy teraz, to niedlugo bedzie za pozno. Ogien tez lepiej zgasic jak jest jeszcze plomieniem, tymbardziej, ze nie jest ukryty, wszyscy go widza, tylko niektorzy odwracaja oczy.
Dlaczego?
Nawojka
11 czerwca 2016 o 00:26Cała Europa się radykalizuje, młodzi odwołują się do nacjonalistycznych haseł, także w Polsce, więc czemu miałoby to wyglądać inaczej na Ukrainie? STOP oczywiście musi być, ale na zasadzie dialogu, a nie mentorskiego tonu, obrzucania się błotem, obelg, generalizowania – to niczego dobrego nie przynosi. Przy takich okazjach nasuwa mi się bilijne: ,,Czemu to widzisz drzazgę w oku brata swego, a belki we własnym nie dostrzegasz?” Kibole, młodzież wszechpolska, onr, Korwin – wymieniać jeszcze?
Pafnucy
9 czerwca 2016 o 22:18Mieli na to całe 26 lat. Nie zrobili z tym czasem nic. Tylko Janukowycz potępiał pUPA.
Japa
9 czerwca 2016 o 09:48Juszczenko agent CIA. Kontynuator tradycji banderowskiej. Cerkiew UPAińska. Tfu! To oni podżegali do ludobójstwa. Ukraina się sypie. Naturalny podział na wschodnią i zachodnia stanie się faktem. Problem banderyzmu pozostanie, bo został zaszczepiony młodym mózgom. Ruskim nie podskoczą, to to tchórze. Bedą próbować odegrać się na Polaczkach. Po to IV Rzesza chce ich zbroić zeby trzymać , głupich, Polaków w szachu. Kto zna „wschód” to wie, ze na „zapadnoj UPAinie” mamy wrogów. Ludzie normalni, nam przyjażni żyją na wschodniej Ukrainie. Oni nie mordowali Polaków. Teraz nie chodzi pojednanie, bo jest to niemożliwe. Teraz trzeba tak działać aby banderyzm utemperować, zniszczyć. Inaczej będzie problem, ba , mała wojna. Nikt w Polsce nie chce babrać rąk w eksterminacji banderłogów.
józef III
9 czerwca 2016 o 23:22brawo Michał !
putlerek
10 czerwca 2016 o 16:41Ciekawe ile ofiar naliczył Paweł Bohdanowicz w Katyniu? Czy też były „ofiarami” o „wolność i suwerenność” bolszewików tylko przypadkowo „głaskanymi” w tył głowy?
Lublinianka
11 czerwca 2016 o 21:44Podejrzewam, że pomyłka owych 'celebrytów’ ukraińskich z tym listem otwartym do polskiego rządu wynika z ich niezrozumienia, kim są Polacy. Nie jesteśmy bydłem, jak czerń rusińska, której wszystko można wmówić. Więc po co ten list? Może zamówili go KODomici, by dokopać rządowi PISu i Dudzie? Bo przecież większość prawicowego elektoratu to patrioci, a te zbrodnie wołają o pomstę do nieba. Zamordowani zostali w obrzydliwy sposob nasi rodacy, w większości ubogie chłopskie rodziny, zamordowani za to, ze byli Polakami. A potomkowie ich morderców rzucają śmieci na doły, w ktorych leżą ofiary, czczą zbrodniarzy i próbują NAS zmusić do tego, byśmy razem z nimi pluli na te mogiły? A więc dobrze, że był ten list. Niech ten wrzód wreszcie pęknie. Niektorzy moi znajomi już teraz nie przyznają się do zatrudniania Ukrainek. Niedługo, nawet jesli probanderowski rząd PISu będzie wydawał rezunom wizy, nikt nie będzie chciał ich zatrudniać. O wizach do Europy nie mają co marzyć. Niech podzękują swoim banderowcom.
Leszek Samborski
19 czerwca 2016 o 15:52Chwileczkę ale czy pan poseł Dworczyk nie należy przypadkiem do partii, która „starała się zamieść ten temat pod dywan”? https://www.facebook.com/LeszekSamborskiPL/posts/1068036509914626
Radek
13 października 2016 o 09:48Myślę, że adekwatną odpowiedzią na uchwalanie rezunów po drugiej stronie, powinno być postawienie przejściowych postaci w przejściach granicznych, przedstawiających magnata Jeremiego Wiśniowieckiego. Już w XVII wieku borykano się z problemem bandyckiej czerni i kozaczyzny. Należałoby może w ten sposób przypomnieć, co sądzimy o ich rzekomych bohaterach. Może również figurki kozaka na palu dotarłyby do wyobraźni naszycg wschodnich sąsiadów? OUN – UPA eksterminowała inne narodowości, a obecne ukraińskie quazi – państwo ( bo tylko w ten sposób można określić ten obecny system państwowy ) określa ją jako walczącą o niepodległość, To jest sprzeczne z jakimikolwiek zasadami etycznymi obecnej polityki międzynarodowej. Jeżeli tak ma wyglądać wywalczana niepodległość Ukrainy to należy ją definitywnie potępić. To ja gardzę takim sąsiedztwem. Przypomnieć należy, że Ukraina jako taka wywodzi się z podstaw czerni i kozaczyzny, a więc pospólstwa chłopskiego i kozaków – pospolitych zbójów, zbirów, wszelkiej maści banitów, awanturników zbiegłych przed prawem z innych krajów. Osobniki po ucieczce nadal uprawiały przestępczy proceder, tym razem wobec swoich sąsiadów już w formie zorganizowanej. Z historii doskonale wiemy co kozacy wyprawiali z pomocą czerni. Ukraina uznaje kozaków za największe źródło tożsamości narodowej, więc widać jaki to naród. To tutaj upatrywałbym genezy tragedii, jaka wydarzyła się w czasie wojny na Kresach. W korzeniach. Historia znowu od XVII wieku zakręciła koło, nieszczęśliwie dla nas Polaków. Jestem ogromnie oburzony gloryfikacją bandytów po tamtej stronie, również w postaci niejakiego awanturnika Chmielnickiego. Jeżeli się takich bohaterów eksponuje, a w historii zgłasza chęć niepodległości przede wszystkim w formie niekończących się okrzyków wiecowych to oczywistym jest z kim mamy do czynienia. Nigdy nie zgadzajmy się banderowsko – faszystowskie idee w sąsiednim kraju, myślę, że z szacunku dla tragicznie zmarłych Kresowiaków, a także obecnie żyjących, należy bezwzględnie sprzeciwiać się temu złu.
Jan
19 października 2016 o 22:27Ja myślę, że na razie szans nie ma. Pierwsza sprawa to wybaczenie. Jak czytam, że Ukraińcy „nam wybaczają” to co to jest ? Mordercy wybaczają Ofiarom ! To my, ofiary, możemy im wybaczyć. Ale, jak my mamy im wybaczyć jak oni traktują siepaczy (Bandera, UPA et concortes) jako bohaterów narodowych. Obawiam się, że w końcu naprawdę Rosja ten biedny kraj po kawałku rozbierze.