Podczas konferencji na temat polityki zagranicznej śp. Lecha Kaczyńskiego prezydent Estonii Toomas Hendrik Ilves przypomniał wyprawę prezydentów do Tbilisi podczas wojny gruzińsko-rosyjskiej.
„Najbardziej wyjątkowy moment w moim życiu, to właśnie podróż do Gruzji pokazująca solidarność i niesamowite przywództwo Lecha Kaczyńskiego” – powiedział prezydent Estonii na konferencji „Suwerenność, solidarność, bezpieczeństwo. Lech Kaczyński a Europa Środkowa i Wschodnia”.
Ilves przypomniał, jak w stolicy Gruzji Lech Kaczyński spotkał się z prezydentem Francji Nicolasem Sarkozy, negocjując zawieszenie broni w imieniu UE: „Prezydent Francji powiedział, że możemy rozmawiać, ale nie z tymi małymi. Miał na myśli Estończyków, Litwinów, Łotyszy. A potem prezydent Kaczyński powiedział, w takim razie w ogóle się nie spotkamy” – powiedział Ilves. „To był znak, w jaki sposób Lech Kaczyński trzymał się zasad. Wielu przywódców europejskich powiedziałoby: tak, tak musimy porozmawiać. Natomiast prezydent Kaczyński tego nie zrobił. Pokazał, że można osiągnąć znacznie więcej, kiedy patrzy się na politykę inaczej. To jest jedno z najmocniejszych wspomnień które mam ze współpracy z prezydentem Kaczyńskim. Najbardziej wyjątkowy moment w moim życiu (…). My byliśmy pogubieni, a on wiedział co robić. To ważne szczególnie teraz – powiedział Toomas Hendrik Ilves. Zobacz relację z konferencji.
Kresy24.pl/prezydent.pl, niezależna.pl
9 komentarzy
Luki
21 grudnia 2015 o 13:19l.Kaczyński to prawdziwy Patriota, który chcial dobrze dla Polski nie to co niektórzy rządzący … Wyprzedaliby Polskę merkel…
jubus
21 grudnia 2015 o 20:56Chciał dobrze, ale mu nie wyszło. Fakt, że mimo wszystko podpisał Traktat Lizboński, zamiast go ostatecznie zawetować, nie przysparza mu szacunku wśród patriotów. Gdyby walnął pięścią w stół i krzyknął, wsadźcie sobie ten traktat w 4 litery, sam stanął bym za nim. A tak, okazał się za cienki bolek (choć i tak lepszy niż TW Bolek).
jubus
21 grudnia 2015 o 20:53Przy całej mojej niechęci do opcji POPiSu i samych Kaczyńskich, mam szacunek do Lecha. Ten przykład pokazuje doskonale, czym jest Francja, jak ohydnym i zgniłym krajem, cwaniaczym narodem, podłych kanalii.
A naiwni Polacy, wpatrzeni w to badziewie, podobnie jak w Amerykę i cały Zachód, jak w obrazek.
Wystarczy spojrzeć na mapę, pokazującą, kto przybył na pogrzeb Lecha. Z Maroka premier przyleciał. A z Danii czy Austrii, o Francji, Anglii czy innych krajach, nie mówiąc, już nie dali rady. Ba, z USA przyleciał, jakimś cudem Saakaszwili. A Obama i inne „sojuszniki” nie dali rady.
Chociaż nie popierałem polityki wschodniej Kaczyńskiego, uważam ją za naiwną i zbyt warcholczą, pełen szacunek za akcję z Gruzją i połajanie Żabojada. Widać, że Lech Kaczyński, nie spał na lekcji historii, mówiącej o wrześniu 1939 roku.
miki
21 grudnia 2015 o 23:19Spokojnie-więcej wiary. Polacy aż za dobrze wiedzą ,że mogą liczyć jedynie na samych siebie.
miki
21 grudnia 2015 o 23:21A co do Francji przypomniał mi się kawał 🙂 Ile dni może się bronić Paryż? Wiesz? Nie przejmuj się Francuzi też nie wiedzą ,bo nigdy się nie bronił.
jubus
22 grudnia 2015 o 08:58To ja wolę ten o francuskim czołgu. Ile biegów ma francuski czołg? Tyle co niemiecki, tyle, że 1 do przodu, a reszta wsteczne.
jubus
22 grudnia 2015 o 09:01Kiedyś powiedziałem to francuzce, o polskich korzeniach (ze strony matki, bo ze strony ojca, była pochodzenia indyjskiego albo jakiegoś). Tak mnie zbeształa na początku i zwyzywała, że po chwili zastanowienia, wybuchła śmiechem i powiedziała, że będzie to teraz naokoło rozpowiadać, bo się w 100% z tym zgadza.
amur-49
2 lutego 2016 o 19:56To prawda, Lech Kaczyński był „człowiekiem zasad”. Ale zasad zacofanych, XIX-towiecznych i do współczesnego świata całkowicie nieprzystających.
LCU1981
18 lutego 2016 o 07:52amur49 zacofane XIX w myslenie to chyba ty masz , aaa soryy nie nawet nie XIXwieczne – obrazam ten wiek i Tych ludzi zyjacych w tym czasie – daLEJ myslenie masz z ery kamienia nie upanego.