Bronisław Komorowski w pierwszej turze uzyskał na Ukrainie 36,14% głosów, kandydat największej opozycyjnej partii PiS Andrzej Duda zwyciężył z wynikiem 40,21%, Paweł Kukiz zdobył na Ukrainie mniej głosów niż w Polsce – 13,55%. Na „prorosyjskiego” Palikota zagłosowało 2,11% wyborców uprawnionych do głosowania, na Magdalenę Ogórek – 1,96%.
Do głosowania na Prezydenta RP na Ukrainie przystąpiło 677 obywateli polskich, oddano 13 nieważnych głosów. W winnickim okręgu konsularnym z 70 osób, które zadeklarowały chęć wzięcia udziału w wyborach, z możliwości oddania swojego głosu skorzystało 60 wyborców. Prawie 70% z nich wybrało Dudę, 22,03% – czynnego Prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Kliknij aby powiększyć
Kresy24.pl/Słowo Polskie
Podziel się tym z innymi. Udostępnij na:
7 komentarzy
rene
15 maja 2015 o 09:51Banderowcy głosują na banderowca . Ot cała sensacja .
czytelnik001
15 maja 2015 o 13:01komoroWSkI to partacz.
PO = banda złodzieji.
Aisha
15 maja 2015 o 13:49rene .. znany tu jako ruski kacapski troll, paszoł won na swój portal w Moskwie, tam liż tyłek putinowi.
JURIJ RUSKI BANDYTA
15 maja 2015 o 10:53BARDZO WAŻNE – KOLPORTOWAĆ WSZĘDZIE ABECADŁO II TURY WYBORÓW PREZYDENCKICH… }) _____ http://www.pomniksmolensk.pl/news.php?readmore=6775 ______ CAŁA POLSKA WYGASZA RUSKĄ BUDĘ – CAŁA POLSKA WYBIERA DR ANDRZEJA DUDĘ!… })
Jarema
15 maja 2015 o 17:09Teraz to jest wybór między dżumą a cholerą ale już chyba wolę Dudę bo on nie pozwoli na plucie nam w twarz przez neobanderowców w pisie jest dużo Kresowiaków i będzie mocne ciśnienie
obserwator
15 maja 2015 o 18:32Bez względu na to, jaki wynik głosowania jest w Ambasadzie RP na Ukrainie, Białorusi, Litwie, w USA, Rosji, Niemczech, Egipcie, Izraelu czy w Chinach, prawo do wybierania Prezydenta RP i Parlamentu RP powinni mieć wyłączni ci, którzy w Polsce mieszkają i w ambasadzie znaleźli się wyłącznie z powodu chwilowego wyjazdu (nie dłuższego niż połowa kadencji urzędowania Prezydenta lub kadencji Parlamentu).
Każde inne rozwiązanie, w którym rządy narzucane są mieszkającym w Polsce przez tych, którzy tych rządów sami nie doświadczają, jest po prostu chore i dalsze ułatwienia w takich głosowaniach, pojawiające się jako pomysły legislacyjne tu i ówdzie czy to w kancelarii Prezydenta czy Premiera RP świadczy o uwiądzie intelektualnym polskiej klasy politycznej.
Vandal
6 czerwca 2015 o 21:16@obserwator,
ty jestes chory!!! Obywatel Rzeczypospolitej jest Obywatelem Rzeczypospolitej niezaleznie gdzie mieszka.
Gdyby nie Blekitna Armia gen, Hallera (formowana z Polakow mieszkajacych za granica to bys dzisiaj mowil po kacapsku i bil poklony Putinowi.
troll i baran jestes!!!