Niemiecka policja nie wydała pozwolenia na przejazd motocyklowej kolumny „Nocnych Wilków” przez Berlin.
„Berlińska policja nie otrzymała jeszcze wniosku o zezwolenie na przejazd przez miasto, a nawet gdyby teraz wpłynął, nie udzieliłaby go. Władze nie życzą sobie prowokacyjnych demonstracji rosyjskich motocyklistów w samym sercu Berlina” – pisze „Die Welt”.
Jeśli bikerzy Putina nie zastosują się do zakazu, na ich drodze stanie zastęp policji. Kwiaty przy sowieckim pomniku teoretycznie mogą złożyć, ale tylko pod ścisłym policyjnym nadzorem i muszą taką chęć wcześniej zgłosić.
„Die Welt” informuje, że trwają rozmowy z polskimi władzami ws. niewpuszczenia „Nocnych Wilków” do Niemiec, a polska strona „jest gotowa pomóc”.
„Niekonfliktowa” i przyjazna dla wszystkich inicjatyw międzynarodowych Warszawa ma wyjście: może niech „Nocne Wilki” u nas zostaną i w Polsce świętują 70 rocznicę zwycięstwa nad niemieckim nazizmem? Polska przecież pójdzie na wszystkie ustępstwa…
Kresy24.pl/wPolityce.pl
5 komentarzy
greg
16 kwietnia 2015 o 13:26nie wpuścić tych śmierdzieli do naszego kraju i kropka ! Niech do Niemiec jak chcą to jadą przez Ukrainę 🙂
macko
16 kwietnia 2015 o 13:59Ukraina graniczy z Niemcami? Od której strony? Poza tym zgadzam się, żeby ich do nas nie wpuszczać.
olo
16 kwietnia 2015 o 13:37Bronek niech im ściska dłoń
Miedwiediew
16 kwietnia 2015 o 21:45Z Hitlerem wywołali wojnę, okupowali wszystkie kraje bloku sowieckiego a teraz chcą świętować 70 rocznicę wyzwolenia – przecież oni są po……leni – bandycki naród. Żadnego putlerowskiego psa nie wpuściłbym do strefy Schengen – tu niema miejsca dla kremlowskich psycholi. Syberia jest wielka, tam ich miejsce – szkoda tylko pięknej przyrody dla tych głąbów.
L
18 kwietnia 2015 o 23:04Polskie „elity” potrzebują Pana. Inaczej zgubiliby się w drodze to toalety. Dlatego są tacy ulegli wobec każdego, kto się nawinie.