Ujawniamy: Prokuratura i Policja w Przemyślu chronią faszystowskie symbole!

Jak jestem we Lwowie i widzę te „symbole” serce mnie boli – ale też myślę że Ci młodzi ludzie nie wiedzą co czynią. Muszę to tolerować – najlepiej nie zauważać – bo zwrócenie uwagi mogłoby się dla mnie źle skończyć.
Ale w Polsce – za taką rzecz już pałowano/aresztowano Polaków – za to bezczelny Ukrainiec może to czynić – pod Przemyślem jest pomnik – brama – ku czci UPA…
Może niech sobie Pani Prokurator wyobrazi własne dzieci konające nabite na żerdzie w płocie – i śmiejącego się owego Ukraińca – „…no co? to tylko czystka…”

Wybitny Historyk, Pan Aleksander, zapomniał się podpisać 🙂 Jednak Ksiądz Ormianin wsypał go, i to bez tortur 🙂

Ormianin:
——— Początek cytatu ———
Przyjechał sobie Ukrainiec Petro I. do Przemyśla. Na szybę swojego auta nakleił czerwono-czarną flagę UPA. Oburzyło to jednego z mieszkańców, więc zawiadomił policję. Aspirant Marcin Wodzyński nie wszczął jednak nawet dochodzenia, a sprawę umorzył. Uznał, że naklejenie flagi nie było „nawoływaniem do nienawiści”.

Czytaj cały artykuł, pióra Aleksandra Szychta na portalu Kresy24
———- Koniec cytatu ———-

PANIE ALEKSANDRZE! JESZCZE RAZ PROSZĘ O WIĘCEJ DBAŁOŚCI W PRACY, BO NAPRAWDĘ SKOŃCZY PAN W MAŁYM SABOTAŻU!

Trzeba było kamieniem jebnąć w tą szybę.

Aby zapobiec propagowaniu ludobójczego banderyzmu w Polsce, na Ukrainie, w USA (sic!), Kanadzie (sic!), Argentynie i w wielu innych miejscach, trzeba zdiagnozować źródło tej choroby, niejako odkryć zródło ognia, który rozpala ognisko. Naturalnie żródłem tym po stronie ukraińskiej są nacjonaliści różnej maści i ich marzenie o wielkiej i silnej Ukrainie. Lecz groźniejszym źródłem dla nas Polaków jest choroba polskich, obencych elit, które zarażone są chorą, pozbawioną realiów, rozumnych argumentów Ideą Jagielońską (w ich opinii nieśmiertelną) za wszelką cenę, dosłownie za wszelką cenę chcącą uczynić z Ukraińców i Litwinów przyjacieli Polski. Ja osobiście patrzę na te środowiska i na te elity , jak na różowe pantery (noszące różowe okulary z czarnym pośrodku napisem: Ukraina). Idea Jagielońska jest rzeczywiście piękna, ale problem w tym że nie jest w obencym czasie, nawet w najbliższych pokoleniach wykonalna, gdyż zakłada ona jedność wolnych narodów Europy Środkowo-Wschodniej. Zatem dążenie do jej realizacji nakłada na polityków polskich i naród Polski olbrzymię brzemię nieustannych, niekończących się ustępstw na rzecz, tak zwanych narodów bratnich, zwykle tych wschodnich. Przy czym te bratnie narody zdają się postępować zgoła odmiennie, nakładając wciąż nowe brzemiona na naszych rodaków, mieszkających w ich granicach. Jest to sytuacja absurdalna, którą widzą organizacje patriotyczne i kresowe, szczególnie te na Ukrainie i Litwie, a specjalnie na Wileńszczyźnie, ale zdają się nie widzieć, nie słyszeć politycy polscy i organizacje rządowe, zaślepione Ideą Jagielońską (Giedroyciową). Dla zachęty proszę sobie poczytać o problemach polskich parafii w „przyjaznym Lwowie” i w okolicach.
Przykładem takiego właśnie wynurzenia, którymi jesteśmy niemal codziennie zasypywani (propaganda proukraińska) jest ostatnia wypowiedź Generała Skrzypczaka z 13 lutego 2015 r. na portalu WP: „Gen. Waldemar Skrzypczak ostro o umowie z Mińska: to drwiny!” . Przeczytałem te wypociny Generała i tym razem powiedziałem sobie w duchu: dość! I postanowiłem napisałem poniższy komentarz, którego oczywiście nie mogłem się potem na stronach wirtulanej doszukać. Oto poniżej ten komentarz:
Panie Generale Skrzypczak III Wojna Światowa? Gdy Pana ponoszą emocje i może coś jeszcze, to Święty Jan Paweł II przewraca się w grobie. To On, który to widział na własne oczy, to On zawsze powtarzał: „Nigdy więcej wojny!”. Panie Gen Skrzypczak nie ma Pan parasolki, nawet takiej jednorazówki za funta, a myśli Pan o wyjściu na najcięższy deszcz? W tym miejscu mniejsza o samego Pana, ale gdy chce Pan prowadzić pod ten grad cały nasz Naród, który dopiero co na klęczkach podnosi się z 50 letniego zniewolenia komunistycznego, to ja mówię. Dość! Otóż parasola obronnego nie ma i cała Europa, ale oni nie liczą na USA, a Pan liczy? Całe szczęście, że nie jest już Pan wodzem naczelnym Polskich Wojsk Lądowych. Bo widzi Pan Generał kiedy ja idę na chłopa z pięściami, to się nie boję, gdyż wcześniej intensywnie myślałem, jakie mam realne szanse obronić się przed drabem. Ano powiedz Pan dla przykładu uczciwie Polakom, czym są i w co uzbrojone są tylko rosyjskie okręty podwodne „Buława”! Wyjaśnij Pan rodakom dobrodusznie, że każdy z tych okrętów uzbrojony jest w osiem rakiet balistycznych, a każda z nich z kolei w osiem samonaprowadzających się głowić jądrowych. W podsumowaniu zaznacz Pan, że od jednej salwy z jednego tylko okrętu (obecnie 3 na służbie imperium) może być zmieciona cała Polska, albo przynajmniej połowa powierzchni kraju. I co Panie Skrzypczak wyprowadzisz Pan wtedy w czyste pole kilka polskich pułków czołgów? I cóż mam w tym miejscu napisać? Opamiętaj się Pan! Szacunek jaki mam dla honoru polskiego żołnierza, powstrzymuje mnie od tego. Proszę się nie martwić Panie Generale. Nie noszę pacyfki, nie używam narkotyków i dopalaczy, jestem praktykującycm katolikiem i należę do osób, które w kasze napluć sobie nie dadzą (dlatego 10 lat temu opuściłem ojczyznę), zatem gdyby doszło do wojny, znajdzie mnie tam wróg, gdzie powienienem być. A jednak w swoim życiu kieruję się zasadą: Fides at Ratio, co tłumaczy się: Wiara i rozum od tytułu jednej z encyklik św. Jana Pawła II. Zatem obce mi są brawura i jakakolwiek postać głupoty (bez obrazy dla Pana). Temat jest złożony i dużoby trza pisać. Na koniec jeszcze jedna kwestia: pisze Pan, że w interesie Polski jest silna Ukraina. A ja się pytam, jaka Ukraina? Czy może ta obecna, która z ludobójców uczyniła bohaterów narodowych, tych prawdziwych bandytów z OUN-UPA, co to siekierami wyrąbali bestialsko tysiące polskich wsi i kolonii na Wołyniu, Podolu, Pokuciu, Polesiu, w Bieszczadach i na Lubelszczyźnie? A zatem jeśli dla Pana Skrzypczaka przyjacielem jest ktoś, kto zarąbał siekierą Skrzypczaka Seniora, Pana własnego ojca i jeszcze jest z tego pęłną gębą dumny i obnosi się z tym, to ja się pytam publicznie, czy Pan Skrzypczak jest zrównoważony, czy Pan włada właściwie swoim umysłem. Zapewne chodzi tu jednak o politykę, o tak zwaną poprawność polityczną. W taakim razie Panie Generale stawiam inne pytanie, gdzie jest honor żołnierza polskiego, na który tak często się Pan powołuje? Czy o ten honor mają wciąż walczyć, już 70 lat po ludobójstwie, już ostatni i blisko 90 letni Kresowianie? Jakie jest zatem wyjście z tej kwadratury koła? Otóż jest Panie Generale Skrzypczak i jest znane od lat w całej Polsce, nagłaśniane jest bowiem przez liczne organizacje kresowe! Hańba i potępienie dla ludobójców z OUN-UPA. Pamięć i szacunek narodów dla bestialsko pomordowanych na Kresach polskich rodzin przez ustanowienie przez polski Sejm: 11 lipca Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian.

Brak znamion to znaczy żenie było przestępstwa Nie mógł postawić zarzutu za przyklejenie rej flagi Kupiłem we Lwowie wyszywanke czarną i nitka jest czerwona To symbol *UPA Czy powinno mi się postawić zarzut z tego artykułu No chyba nie Nawet nie wiedzialem że to jakiś symbol Chodź z pochodzenia jestem Ukraincem Kupiłem taką bo na mnie pasowała Były białe ale za małe Pozdrawiam

Karać to można, jeżeli ktoś zdaje sobie sprawę z tego, że wyznaje szkodliwą ideologię. Skoro Ukraińcy uważają UPA za symbol walki z ruskimi, nie mordowania Polaków i symbol patriotyzmu, nie faszyzmu, to powinno wystarczyć pouczenie. Skoro nam przeszkadza fakt, ze nasi sąsiedzi gloryfikują UPA, to z nimi porozmawiajmy na ten temat, a nie plujmy jadem na portalach, których Ukraińcy pewnie i tak nie czytają, więc nie zrozumieją naszej niechęci(delikatnie mówiąc) do UPA.

A mnie bardziej interesuje jak w ogóle tego ukraińca straż graniczna wpuściła do Polski z taką flagą pod szybą samochodu ?