Trzech kadrowych oficerów armii rosyjskiej zginęło w Donbasie – poinformował wojskowy wywiad ukraiński.
Dwóch oficerów zginęło w eksplozji w miejscowości Bezymiannoje w Rejonie Nowoazowskim. Nie wiadomo, czy był to wybuch pocisku, czy rosyjscy wojskowi weszli na minę. Według ukraińskiego wywiadu, służyli oni jako doradcy w 9-tym pułku strzeleckim separatystów w Nowoazowsku.
W celu wyjaśnienia okoliczności ich śmierci przybyć miała z Rosji komisja z szefem Centrum Wojsk Terytorialnych Południowego Okręgu Wojskowego na czele. Wiadomo też, że pozostali żołnierze i najemnicy z Rosji otrzymali zakaz wychodzenia poza teren jednostki wojskowej.
Strona ukraińska twierdzi także, że w wyniku omyłkowego ostrzału własnych pozycji przez separatystów w tym rejonie zginęło 4-ch z nich, a 6-ciu zostało rannych. Wśród zabitych jest kolejny rosyjski oficer – w stopniu majora. Nie ma, oczywiście, żadnego potwierdzenia tej informacji ze źródeł rosyjskich.
Przypomnijmy, że na niedawnej konferencji prasowej w Moskwie prezydent Władimir Putin faktycznie potwierdził obecność rosyjskich wojskowych na Ukrainie. Wcześniej Kreml kategorycznie temu zaprzeczał.
Kresy24.pl
7 komentarzy
SyøTroll
21 grudnia 2015 o 15:55Zginęli to zginęli, to akurat jest problem Rosji, zaś to że walczyli również obecnych władz Ukrainy, której „armia” wciąż ostrzeliwuje mieszkańców „Republik Ludowych”.
gegroza
21 grudnia 2015 o 19:16nie ma sie co dziwić że ostrzeliwuje p w końcu jest u siebie a nie w Rosji
Tilc
21 grudnia 2015 o 16:47Z partyzantką nikt jeszcze nie wygrał
observer48
21 grudnia 2015 o 20:26@Tilc
Tylko która strona jest tam partyzantką, bo na pewno nie miejscowi terroryści i inna hołota okupująca do spółki z kacapami część Donbasu.
Tilc
21 grudnia 2015 o 22:11Ci miejscowi żółto niebiescy to partyzantka
SyøTroll
23 grudnia 2015 o 10:43@Tilc, @observer48
Opłot również jest u siebie. A trudno nazywać Ukraińską Armię, „Gwardię Narodową” i „Wojska” MSW Ukrainy – partyzantką.
radosław
21 grudnia 2015 o 19:09To bardzo dobra wiadomość. Żony będą ich opłakiwać, a My się cieszymy.