
Aleksiej „Ryży” Awdiej. Fot: Nasza Niwa
Białoruski ochotnik Aleksiej „Ryży” Awdiej zginął pod Kupiańskiem w walce z rosyjskim wrogiem.
Podczas wykonywania zadania bojowego na kierunku kupiańskim zginął nasz pobratymiec „Ryży” – donosił Białoruski Korpus Ochotniczy.
Aleksiej zginął 16 kwietnia, ale z jakichś powodów informację podano dopiero teraz.
Ekscentryczny, głośny, ostry, szczery, nieustępliwy i oddany swojej pracy. Rudzielec zginął w bitwie, tak jak chciał to zrobić za życia. „Czcimy twoją pamięć i jesteśmy dumni, że lojalnie stałeś z nami w szeregu – tymi słowy żegnali go koledzy.
„Odważny, niezłomny, dzielny, bezinteresowny”. Uczciwy we wszystkim, co robił. Powiedziałbym nawet, że radykalnie uczciwy. Niesamowicie dobry.
Uosabiał białoruskość.
Bohater, szalony Bohater. Stoczył dziesiątki bitew na różnych frontach. Rzucił się do walki i zręcznie unikał niebezpieczeństwa. „A może próbowała go unikać” – napisała jego przyjaciółka.
Mówi, że Aleksiej „żył tak, jak czuł i chciał”.
„Przyciągał ludzi swoją energią i tą samą radykalną szczerością”.
Potrafił kochać jak nikt inny.
Zginął podczas ataku. „Tak jak chciał” – dodaje.
Według dziewczyny, w 2023 roku, podczas służby w 79. Samodzielnej Brygadzie Powietrznodesantowej, Aleksiej został odznaczony odznaką za odwagę i męstwo na polu bitwy. W tamtym czasie odmówił przyjęcia innych nagród.
ba za nashaniva.com/@BDK022
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!