„Teraz Facebook zapłacze z powodu rzekomej krzywdy, jaka go spotkała” – napisał deputowany Siergiej Leszczenko po tym, jak prezydent Petro Poroszenko zdymisjonował ukraińskiego oligarchę z funkcji gubernatora obwodu dniepropietrowskiego.
„Szczególnie sentymentalnym” współobywatelom Leszczenko radzi odsłuchanie rozmowy Kołomojskiego z szefem Naftogazu, w której grozi mu wysłaniem batalionów ze strefy ATO w odpowiedzi na zamknięcie jednego z paliwowych koncernów (oligarcha miał w nim znaczące udziały).
Takie zachowanie nie tylko uwłacza prawowitej władzy. To policzek dla kraju, który doświadczył Majdanu. Odwołanie było najłagodniejszą karą, jaka mogła go spotkać” – napisał na Facebooku ukraiński deputowany.
Dekret w sprawie Igora dymisji Kołomojskiego Petro Poroszenko podpisał w nocy z wtorku na środę. Jego obowiązki w obwodowej administracji państwowej w Dniepropietrowsku przejął Wałentyn Rezniczenko, dotychczasowy gubernator obwodu zaporoskiego.
Jeden z bliskich współpracowników oligarchy, Borys Fiłatow, oświadczył w środę, że Kołomojski został zwolniony „w maksymalnie poprawny sposób”.
Zapewne ma rację, bo za to, w jaki sposób Igor Kołomojski prowadził w imieniu państwa „politykę”, mogła go spotkać znacznie surowsza kara.
O tym, że robił to w sposób niestandardowy, może świadczyć poniższe wideo, w którym, wraz z ilością konsumowanego alkoholu, wypowiedzi byłego już gubernatora robią się coraz bardziej „szczere” i „otwarte”. A stwierdzenia „Girkin to Żyd” dodają im szczególnej pikanterii…
https://www.youtube.com/watch?v=ihkRlv55BVE
Czytaj również: Poroszenko wyrzuca zbuntowanego gubernatora-oligarchę! Kołomojski nie daruje? (WIDEO, FOTO)
Kresy24.pl
1 komentarz
Piotr Dąbrowski
26 marca 2015 o 01:15Ten oligarcha to zwykła gnida.