Wołodymyr Bałuch, więzień polityczny zwolniony z rosyjskiej niewoli w ramach niedawnej wymiany jeńców i więźniów, powiedział, że był torturowany podczas pobytu w rosyjskiej kolonii karnej. Poinformował o tym podczas dzisiejszej konferencji prasowej.
„Na terenie kolonii zostałem pobity. Było ich wielu, 10 osób, co najmniej 8. Nie widziałem dokładnie, kto bił. Stałem twarzą do ściany… Bili mnie po nogach, w okolicę wątroby i nerek. Z tyłu głowy… Stałem twarzą do ściany, byłem w pozycji rozciągniętej aż do dzikiego bólu fizycznego” – opisał sytuację zaraz po przybyciu do kolonii karnej. Według niego, w areszcie śledczym w Twerze zastosowano wobec niego „ostrą przemoc fizyczną”: „To były tortury z groźbami seksualnego wykorzystywania… było i bicie, i poszewka na głowie z polewaniem wodą, bicie we wszystkie części ciała, paralizator, w pięty, po nogach i uszach. I groźby przemocy seksualnej” – wstrząsająco opisał swoją gehennę.
Opr. TB, UNIAN
fot. UNIAN
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!