Balony mogłyby pomóc Siłom Obronnym Ukrainy w odpieraniu rosyjskich ataków „Szahedami” poprzez poprawę wykrywania wrogich dronów. Opinię tę wyraził na antenie telewizji „Kiiw24” ekspert i analityk lotniczy Konstantin Krywołap.
Według niego chodzi o balony napełniane helem i unoszone w powietrze na wysokość od 400-500 m do kilometra. Mogą przenosić sprzęt radarowy.
Krywołap jest przekonany, że balon będzie w stanie wykryć drony z dużo większej odległości niż obecnie.
„Będą wykrywane w sposób bardziej konsekwentny. Informacje o nich będą stałe, ponieważ teraz, gdy chowają się za fałdami terenu, mogą w jakiś sposób manewrować, a także pojawiają się i znikają z radaru” – wyjaśnił ekspert.
Według eksperta balon jest teraz „bardzo skutecznym środkiem zwalczania celów lecących na małych wysokościach”.
„Polska kupiła już cztery kompleksy balonowe od amerykańskiej firmy. Mają bardzo potężne kompleksy. Podnoszą stacje radarowe, sprzęt do rozpoznania elektronicznego i tym podobne. Obserwują całą przestrzeń w promieniu 400 kilometrów, wszystko widzą bardzo dobrze. – zauważył.
Według niego kontrakt kosztował Polskę ponad 1 mld dolarów, bo wyposażenie balonów jest bardzo drogie. Ale jego zdaniem Ukraina może wypuszczać balony ze stacjami radiowymi własnej produkcji.
„To znaczy, że jest to dość prosta rzecz, która jednocześnie znacznie zwiększa zdolność do przeciwdziałania [dronom – red.]. Taka sytuacja, gdy dron przelatuje nad miastem, jest zła, to jest właściwe podejście do obrony” – podkreślił .
Ekspert podkreślił, że Rosjanie nie tylko zwiększają liczbę dronów do ataków, ale także wzmacniają swoje możliwości. Ich drony mogą być teraz bardziej przygotowane do walki elektronicznej itp.
„Musimy ulepszyć nasze możliwości obrony powietrznej, a nie pozostawać na obecnym poziomie. Musimy wyposażyć wszystkie mobilne grupy ogniowe w nowoczesne środki wykrywania i naprowadzania, aby to trafienie nie wynikało tylko z jakości samych strzelców. ale także ze względu na możliwości technologiczne broni” – stwierdził ekspert.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział, że tylko w październiku Rosjanie wystrzelili przeciwko Ukrainie ponad 2 tys. „Szahedów”, do produkcji których wykorzystano ponad 170 tys. komponentów, które w ramach sankcji nie powinny trafić do Rosji. Podkreślił, że Rosja w dalszym ciągu wykorzystuje zachodnie komponenty do produkcji zarówno dronów, jak i rakiet.
Oficer wywiadu powietrznego Sił Zbrojnych Ukrainy, dziennikarz i działacz społeczny Ihor Łucenko stwierdził niedawno, że Rosja około pięciokrotnie zwiększyła użycie dronów typu „Szahed” w ciągu zaledwie trzech miesięcy.
W tym miesiącu telewizja „ABC News” podała, powołując się na swoją analizę, że w tygodniu po zwycięstwie prezydenta-elekta Donalda Trumpa w wyborach w USA Rosja zwiększyła intensywność ataków dronów dalekiego zasięgu na ukraińskie miasta o około 44%. Zauważono, że ogólna tendencja zmierza w kierunku bardziej regularnych i zakrojonych na szeroką skalę ataków rosyjskich dronów.
Opr. TB, youtube.com/@KYIV24live
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!