„Jest bardzo duża grupa Polaków na Litwie, którzy nie czują, że AWPL jest partią, reprezentującą ich interesy” – mówił dr Paweł Sobik podczas konferencji „Polacy na Litwie: między Wilnem, Warszawą a Moskwą”. Szkolnictwo, kwestia pisowni nazwisk i problemy w strukturach partii AWPL-ZChR to kilka z niewielu kwestii, które były poruszane podczas debaty.
We wtorek w Bibliotece Publicznej m. st. Warszawy odbyło się spotkanie, zorganizowane przez fundację Pobliża, a także Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka- Jeziorańskiego. Dyskusję poprowadził dziennikarz “Przeglądu Bałtyckiego” Dominik Wilczewski, a jego rozmówcami byli: członek zarządu wymienionej fundacji, autor książki “Akcja Wyborcza Polaków na Litwie w systemie politycznym Republiki Litewskiej” dr Paweł Sobik oraz autorka programu “Studio Wschód” na TVP, ekspert do spraw wschodnich Maria Przełomiec.
Nie zabrakło jednak krytyki odnośnie tego składu. Jeden z uczestników zarzucił organizatorom jednostronność dyskusji i zaznaczył, że nie została zaproszona żadna osoba o poglądach przeciwnych, która mogłaby bronić interesów partii i jej działalności.
Nierozwiązane problemy
Od blisko 25 lat AWPL stanowi polityczną reprezentację mniejszości polskiej na Litwie. Od dwóch dziesiątków lat partia wysuwa postulaty, dotyczące szkolnictwa w języku polskim, zwrotu ziemi i pisowni nazwisk. Uczestnicy dyskusji kilkakrotnie podkreślili, że te postulaty zostały wysunięte praktycznie od początku istnienia partii i żaden z nich nie został rozwiązany do dziś. Zdaniem gości, AWPL-ZChR ma nie tylko stale nagłaśniać problemy, dobrze znane dla każdego polskiego obywatela Litwy, ale starać się przemówić do władz litewskich i wskazać na istotę swoich żądań.
,,Postulaty Polaków na Litwie zostaną zrealizowane wtedy, gdy o ich zasadach przekona się większość litewska i to właśnie ona będzie dążyła do ich realizacji, które społeczeństwo będzie pobudzać” – powiedział dr Paweł Sobik.
Kolejnym problemem jest brak jakichkolwiek działań ze strony AWPL-ZChR. Zdaniem Marii Przełomiec partia Polaków zwyczajnie nie chce rozwiązać tych problemów, o których ciągle się mówi. Dziennikarka niejednokrotnie zadaje pytanie, czy wyniesione postulaty nie są dla partii na rękę. Przełomiec zauważa, że dopóki istnieją nierozwiązane kwestie, które stanowią “istotny problem” Polaków z Wilna – ludzie głosują na partię.
zw.lt
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!