W Omsku na Syberii zmarł zastępca głównego lekarza szpitala nr 1 Siergiej Maksimiszyn.
To do tego szpitala w sierpniu 2020 roku przywieziono lidera rosyjskiej opozycji, który doznał zapaści w samolocie z Tomska do Moskwy.
Na stronie internetowej szpitala napisano:
„Z żalem zawiadamiamy, że w wieku 56 lat nagle odszedł zastępca głównego lekarza do spraw anestozjologii i reanimacji szpitala BSMP nr 1, asystent katedry OmGMU (akademii medycznej w Omsku – red.), kandydat nauk medycznych Maksimiszyn Siergiej Walentinowicz”.
Zmarły pracował w tym szpitalu od 1992 roku. Odpowiadał za leczenie pacjentów z uszkodzeniami mózgu, znajdujących się w stanie krytycznym.
Minister zdrowia obwodu omskiego wyraził współczucie rodzinie Maksimiszyna.
Dodajmy, że Nawalny jest przekonany, że gdyby nie medycy z pogotowia, którzy podali mu atropinę w drodze do szpitala, i praca medyków szpitala w Omsku, nie przeżyłby ataku bronią chemiczną. Również funkcjonariusz oddziału chemicznego FSB, do którego dodzwonił się z Niemiec Nawalny, podając się na wysokiego urzędnika do spraw bezpieczeństwa, wyraził opinię, że gdyby nie piloci i medycy, Nawalny by nie przeżył.
Szpital w Omsku odrzucał potem twierdzenia Nawalnego i naukowców niemieckich, francuskich i szwedzkich, że przyczyną zapaści był nowiczok. Szpital oficjalnie od początku zaprzeczał, że przyczyną było otrucie.
Naczelny lekarz szpitala w Omsku: Wstępna diagnoza Nawalnego – zakłócenia metabolizmu
Oprac. MaH, tut.by
fot. bsmp1-omsk.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!