
Rosyjski żołnierz na Ukrainie. Fot. ilustracyjne mil.ru (Wikipedia), CC BY 4.0
Wszystko wskazuje na to, że Rosjanie niedługo mogą zdobyć Pokrowsk. Według informacji przekazywanych przez szefa administracji wojskowej regionu Serhija Dobriaka, brakuje prądu, gazu i wody. Rosyjskie ataki nasilają się.
W trakcie rozmowy na antenie Radia Swoboda Dobriak przekazał, że wojska rosyjskie znajdują się niecałe trzy kilometry od miasta.
Sytuacja dotycząca ataków pogarsza się; są coraz częstsze i obejmują kierowane bomby lotnicze oraz artylerię.
Dodał, że szczególnie we znaki dają się drony FPV i nie ma już miejsca w Pokrowsku, które nie byłoby atakowane stale przez artylerię lub drony.
W mieście wciąż znajduje się około 7000 osób mimo braku prądu, wody oraz gazu. Działa nadal kilka aptek oraz szpital i jeden urząd pocztowy. Funkcjonuje też kilka sklepów.
Dobriak dodał, że trwa wciąż ewakuacja mieszkańców. Zamiast organizowania punktów zbiórki, ludzie zabierani są teraz z domów pod wskazany adres i większość przewożona jest do Pawłohradu w obwodzie dniepropietrowskim.
swi/pravda.com.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!