
Agentka zatrzymana przez SBU. Fot. ssu.gov.ua
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy udaremniła rosyjski atak na obiekty przemysłowe w Zaporożu. Celem wroga były zakłady produkcyjne oraz stacje transformatorowe zasilające fabryki w mieście.
Do realizacji zadań wywiadowczych Rosjanie zwerbowali byłą pracownicę lokalnego oddziału Funduszu Emerytalnego. Kobieta zwróciła na siebie uwagę antyukraińskimi komentarzami publikowanymi na Telegramie. Po rekrutacji rozpoczęła rozpoznanie terenu, próbując zlokalizować obiekty przemysłowe i energetyczne.
Agentka wykorzystywała także swoje znajomości, wyciągając wrażliwe dane od inżyniera-programisty pracującego w jednej z lokalnych firm zajmujących się budową maszyn. Śledztwo wykazało, że kobieta koordynowała swoje działania z oficerem GRU poprzez anonimowy czat w komunikatorze internetowym.
Służby zidentyfikowały agentkę na wczesnym etapie jej działalności i udokumentowały kontakty z rosyjskim opiekunem. Zatrzymanie nastąpiło w momencie, gdy fotografowała ona teren wokół obiektu energetycznego. Przy podejrzanej zabezpieczono smartfon z aplikacją Google Maps, w której oznaczyła potencjalne cele dla okupanta.
Kobiecie postawiono zarzuty zdrady stanu w warunkach stanu wojennego. Przebywa w areszcie bez możliwości zwolnienia za kaucją i grozi jej kara dożywocia z konfiskatą mienia.
swi/ssu.gov.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!