
Wołodymyr Zełenski. Fot: president.gov.ua
Na międzynarodowym forum Ukraina-Europa Południowo-Wschodnia, które odbyło się 12 czerwca w Odessie, ukraiński przywódca Wołodymyr Zełenski wygłosił ostre i alarmujące oświadczenie. Według niego Rosja postrzega Odessę jako kolejny strategiczny cel swojej agresywnej ekspansji.
Jesteśmy tutaj w Odessie – mieście, które Rosja chce zniszczyć, tak jak zniszczyła już wiele innych miast. Plany wojskowe Rosji są skierowane właśnie na ten region, a następnie na granice z Mołdawią i Rumunią” – powiedział szef Ukrainy, cytowany przez portal dialog.ua.
Podkreślił, że w obliczu rosnącego zagrożenia kraj potrzebuje nie tylko natychmiastowego wsparcia obronnego, ale także długoterminowych gwarancji bezpieczeństwa.
Obrona Odessy to nie tylko ukraiński interes, ale kwestia stabilności całego regionu Morza Czarnego i Europy Południowo-Wschodniej, powiedział ukraiński prezydent.
Wołodymyr Zełenski podkreślił znaczenie Mołdawii, nazywając ją „kolejnym celem” wojny hybrydowej Kremla.
Od trzech dekad Rosja stara się utrzymać Mołdawię w ubóstwie i niestabilności, aby przejąć nad nią pełną kontrolę. Jeśli Europa pozwoli na pokonanie Mołdawii w tym roku, będzie to sygnał dla Rosji do dalszej interwencji – w sprawy waszych krajów, w wasze zasoby, suwerenność, a nawet historię” – ostrzegł.
Prezydent przypomniał również sojusznikom o kluczowym znaczeniu ciągłej pomocy wojskowej dla Ukrainy. Systemy przeciwlotnicze, drony i presja sankcji pozostają kluczowymi czynnikami odstraszającymi Rosję.
Na szczycie obecny był również prokremlowski przywódca Serbii.
Prezydent Aleksandar Vučić zadeklarował, że Serbia jest gotowa odbudować jedno lub dwa ukraińskie miasta lub regiony, aby zademonstrować swoje wsparcie dla Ukrainy.
Ukraina zawsze może liczyć na Serbię w kwestii wsparcia humanitarnego i politycznego dla ukraińskiej integralności terytorialnej — oświadczył.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!