
Fot: AI / Nexta / media społecznościowe
W obecnej sytuacji Donald Trump mógłby jednym ruchem zatrzymać niemal cały rosyjski przemysł zbrojeniowy.
Z powodu zachodnich sankcji w Rosji wystąpił dotkliwy deficyt tantalu, bez którego nie da się produkować czołgów, rakiet, samolotów, dronów i satelitów – podaje The Telegraph, cytując wojskowego eksperta Davida Axe i analityków z Frontelligence Insight.
Tantal to niezwykle rzadko występujący w skorupie ziemskiej metal niezbędny do produkcji kondensatorów elektrolitycznych używanych w przemyśle elektronicznym i zbrojeniowym. Bez niego nie da się np. wytwarzać procesorów do systemów nawigacji. Największe złoża tantalu są w Kanadzie i Demokratycznej Republice Konga, mniejsze – w Brazylii i Chinach.
Sankcje odcięły Rosję od importu tantalu. Ma ona wprawdzie także własne niewielkie złoża, ale brak jej technologii i mocy produkcyjnych do wytwarzania czystego proszku tantalowego, a właśnie on jest potrzebny w przemyśle.
Miesięcznie Rosja potrzebuje go 770 kg. Aby zrealizować plan zbrojeniowy w najbliższych miesiącach – 4,5 tony, ale jej obecny zapas to tylko 2 tony i Kreml nie ma pomysłu, gdzie zdobyć brakujący surowiec.
Wcześniej Rosja sprowadzała cały potrzebny jej proszek tantalowy z jednego zakładu w Kazachstanie, który przerabiał tantal z Afryki, Chin i Ameryki Płd. Kazachstan dołączył jednak w tym zakresie do zachodnich sankcji i dostawy wstrzymano. Rosjanie zaczęli więc sprowadzać proszek bezpośrednio z Chin, ale okazał się on niskiej jakości.
Rosja importuje więc komponenty z tantalu przeznaczone do celów komercyjnych, których może użyć także w zbrojeniówce. Ale żeby uniknąć sankcji import ten musi przejść przez pośredników w kilku krajach, a to znacznie podwyższa cenę. Na dłuższą metę nie da się więc w ten sposób pokryć całego zapotrzebowania.
Jeśli Zachód zagrozi sankcjami firmom handlującym z Rosją proszkiem tantalowym lub gotowymi kondensatorami, to ostatnie źródło zaopatrzenia zostanie odcięte. Warunkiem jest jednak konsekwentna postawa USA w tym zakresie, a obecna chaotyczna polityka handlowa Donalda Trumpa temu nie sprzyja – ocenia Frontelligence Insight.
Tym jednym ruchem Trump mógłby praktycznie zatrzymać niemal całą rosyjską zbrojeniówkę. Ale czy tak zrobi, czy wręcz odwrotnie – poluzuje obecne sankcje? Nie wiadomo – przyznają analitycy.
Zobacz także: Chiny boleśnie poniżyły Łukaszenkę na prośbę Polski!
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!