Rosyjscy obywatele, którzy nie chcą brać udziału w „niepopularnej” wojnie i ukrywają się przed ogłoszoną przez Władimira Putina mobilizacją, mogą ubiegać się o azyl w Stanach Zjednoczonych – zapowiedziała sekretarz prasowy Białego Domu Karin Jean-Pierre.
„Widzimy protesty uliczne w Rosji, widzimy ludzi podpisujących petycje i myślę, że wysyłają nam bardzo jasny komunikat, że ta wojna, którą rozpoczął Putin, jest niepopularna. W Rosji są ludzie, którzy nie chcą ani walczyć w wojnie Putina, ani za nią umrzeć” – cytuje Jean-Pierre Głos Ameryki.
Według niej władze amerykańskie witają „wszystkich szukających schronienia”. Jednocześnie Jean-Pierre podkreśliła, że „każdy wniosek będzie rozpatrywany indywidualnie”.
„Uważamy, że niezależnie od narodowości, każdy uciekający przed prześladowaniem może ubiegać się o azyl w Stanach Zjednoczonych i będziemy rozpatrywać każdy wniosek oddzielnie” – powiedziała podczas konferencji prasowej w Białym Domu Karin Jean-Pierre.
Władze niemieckie złożyły podobne oświadczenie wcześniej. Wśród tych, którzy mogą liczyć na azyl w kraju, wymieniano „dezerterów z armii rosyjskiej” oraz „przeciwników reżimu Putina” . Nadal jednak nie ma oficjalnej decyzji w sprawie wydawania specjalnych wiz lub udzielania azylu określonym kategoriom obywateli rosyjskich.
Niektóre kraje UE, takie jak Łotwa, Czechy i Finlandia, zapowiedziały, że nie będą wydawać wiz uciekającym przed mobilizacją Rosjanom.
Główna fala Rosjan, uciekających przed mobilizacją skierowała się na Mongolię, Gruzję i Kazachstan. Są to głównie mężczyźni w wieku wojskowym. Władze gruzińskie poinformowały, że liczba osób codziennie przekraczających rosyjską granicę podwoiła się w niecały tydzień.
oprac. ba za svaboda.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!