
Walancin Sztermer. Zdjęcie z jego strony Odnoklassniki
Skazany na 5 lat kolonii karnej Walancin Sztermer zmarł na Białorusi na początku 2025 roku, napisała „Nasza Niwa”. Z powodu blokady informacyjnej nie znana jest przyczyna śmierci, a także o miejsce zgonu — nie wiadomo, czy trafił do szpitala – więziennego lub cywilnego. W realiach dyktatury Łukaszenki takie szczegóły są ukrywane. Mężczyzna miał 61 lat.
Były więzień polityczny Dmitrij Łuksza, który odsiadywał wyrok w kolonii karnej w Szkłowie, a nawet w tym samym oddziale co Sztermer, powiedział dziennikarzom, że mężczyzna trafił tam po udarze. Ale mimo złego stanu zdrowia musiał ciężko pracować, trafiał też do celi karnej. Jego stan zdrowia pogarszał się.
Walentyn mówił bardzo wolno i nawet chodzenie sprawiało mu trudność — gdy wychodziliśmy z pracy, zawsze zostawał w tyle, bo nie nadążał. A zimą poślizgnął się i upadł. Miał złamaną rękę, albo skręcenie — powiedział „Naszej Niwie” współwięzień.
Pochodzący z Homla Walancin Sztermer został zatrzymany w czerwcu 2023 roku za osiem komentarzy krytykujących działania rosyjskiej armii na Ukrainie. Kilka miesięcy później został skazany na pięć lat więzienia, oskarżony o obrazę prezydenta, udział w ekstremistycznej formacji i podżeganie do nienawiści.
Przed aresztowaniem był zdrowy. Jego proces toczył się przed sądem w Homlu w trybie niejawnym.
W tej samej kolonii karnej w Szkłowie 21 maja 2021 roku w niewyjaśnionych okolicznościach zmarł więzień polityczny Witold Aszurak. Nagrania z kamery, które trafiły zza więziennych murów pokazują ostatnie chwile życia opozycjonisty. Widać na nich, jak 50- letni, zdrowy mężczyzna chwieje się, upada, rozbija głowę, wstaje, chwieje się i znów upada.
Brat Witolda, Andrzej Aszurak zadawał retoryczne, proste pytanie; – co trzeba zrobić człowiekowi zupełnie zdrowemu, by nagle nie był w stanie stanąć o własnych siłach?
Z jakim okrucieństwem musiał być traktowany Witold, czy został pobity? Niewykluczone, że pozbawiano go snu, z pewnością był głodzony, bo na filmie widać jak bardzo był wychudzony.
Na pamiątkę tej okrutnej śmierci, Centrum praw człowieka „Wiasna” ogłosiło 21 maja Dniem Solidarności z Więźniami Politycznymi Białorusi.
Wydarzenia przypominające o tysiącach niewinnych ludzi, uwięzionych przez reżim Aleksandra Łukaszenki odbywają się wszędzie tam, gdzie mieszkają Białorusini, na wszystkich kontynentach.
Według danych zgromadzonych przez Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna” na Białorusi jest obecnie co najmniej 1190 więźniów politycznych. Obrońcy praw człowieka zastrzegają jednak, że ta liczba może być zaniżona nawet kilkakrotnie, gdyż dostęp do informacji w sprawie skazanych i osadzonych w białoruskich więzieniach, aresztach i koloniach karnych jest bardzo utrudniony.
W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o śmierci 45- letniej więźniarki politycznej Tamary Karawaj i 39-letniej Anny Kondratienko, która zmarła na raka, którego zdiagnozowano u niej w kolonii karnej w Homlu. Na wolność wyszła po odbyciu całego wyroku 20 czerwca 2024 roku, i przez siedem miesięcy walczyła z nowotworem. Przegrała tę walkę, bo na leczenie było za późno.
ba
1 komentarz
Osoba
21 maja 2025 o 15:54Osoba na zdjęciu się śmieje. Tymczasem śmiejący się putin to dowód, że ze słoika z masłem orzechowym jego język miele biegunkę.