Głównodowodzący Sił Zbrojnych Ukrainy Walerij Załużny po raz pierwszy ujawnił plan zakrojonej na szeroką skalę kontrofensywy.
Jak powiedział w wywiadzie dla The Economist Załużny, według obliczeń dowództwa, ukraińska armia powinna posuwać się z prędkością 30 km dziennie, przełamując rosyjskie linie obronne, a cztery miesiące powinny wystarczyć na wejście na Krym.
Jeśli spojrzeć na podręczniki NATO i obliczenia, które wykonaliśmy [podczas planowania kontrofensywy], cztery miesiące powinny wystarczyć nam na dotarcie na Krym, walkę o Krym, powrót z niego i ponowne wejście,
– powiedział Załużny.
Zaznaczył, że początkowo wydawało mu się, że „coś jest nie tak” z ukraińskimi dowódcami, dlatego część z nich wymienił. Następnie naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy uznał, że to żołnierze mogą nie nadawać się do zamierzonego celu i przeniósł ich do innych brygad.
Gdy jednak okazało się, że zmiany te nie mają wpływu na sytuację, Załużny zwrócił się do dowództwa o odnalezienie książki, którą widział kiedyś jako student akademii wojskowej. Nosiła tytuł „Przełom ufortyfikowanych linii obronnych”, autorstwa radzieckiego generała dywizji Pawła Smirnowa w 1941 roku. Autor przeanalizował w nim bitwy I wojny światowej.
I nie czytając nawet do połowy tej książki, zdałem sobie sprawę, że dokładnie w tym miejscu się znajdujemy, ponieważ, podobnie jak wtedy, poziom naszego dzisiejszego rozwoju technologicznego wprawia w osłupienie zarówno nas, jak i naszych wrogów – podkreślił.
Według Załużnego, sam potwierdził tę tezę, gdy udał się do strefy walk w pobliżu Awdijiwki, gdzie na ekranach monitorów zobaczył 140 jednostek zniszczonego rosyjskiego sprzętu wojskowego.
Prosty fakt jest taki, że my widzimy wszystko, co robi wróg, a on widzi wszystko, co robimy my. Aby przełamać impas, potrzebujemy czegoś nowego, jak proch strzelniczy, który wynaleźli Chińczycy i którym wciąż się zabijamy
– powiedział Załużny.
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!