Na Białorusi istnieje lista 186 zawodów, których zgodnie z prawem nie mogą wykonywać kobiety. Czy państwo ma prawo decydować gdzie i na jakim stanowisku można zatrudniać obywatela?
Pod koniec lipca weszła w życie uchwała Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej RB, w której znalazł się wykaz zawodów, a raczej czynności zawodowych zakazanych dla kobiet ze względu na niebezpieczne, ciężkie lub szkodliwe warunki pracy.
Warunki zatrudnienia określane są nie ze względu na zawód lub stanowisko, ale zależą od „procesów technologicznych, wykorzystywanego wyposażenia i organizacji pracy w danym zakładzie – czytamy w rozporządzeniu.
Zgodnie z tym dokumentem, kobieta nie może być na przykład tragarzem, nie może pracować w przemyśle chemicznym, a nawet nie może być kierowcą autobusów dalekobieżnych …
W sumie na liście znajduje się 186 pozycji. Lista nieznacznie się zmniejszyła, wcześniej obejmowała 252 pozycje. Zdjęto na przykład zakaz zatrudnianie kobiet w przemyśle wydobywczym (mogą teraz wykonywać prace zgodne z wykształceniem i odbytym stażem geodezyjnym lub geologicznym, prace związane z pozyskiwaniem i magazynowaniem materiałów wybuchowych, paliw i smarów, konserwacją mechanizmów stacjonarnych kontrolowanych automatycznie, i innych prac nie związanych z obciążeniem fizycznym).
Białoruskie media zastanawiają się, czy państwo białoruskie aby na pewno chroni płeć piękną, czy brak dostepu do niektórych zawodów to dyskryminacja ze względu na płeć?
Kresy24.pl.svaboda.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!