Spośród miliona rodaków, którzy w wyniku traktatu ryskiego zawartego w 1921 r. między II Rzeczpospolitą a bolszewicką Rosją znaleźli się za naszą wschodnią granicą, wymordowano być może nawet 200 tysięcy osób. Przywiązani do polskości i katolicyzmu, zostali uznani za szpiegów i sabotażystów, których trzeba zlikwidować.
Głównym tematem nowegu numeru „Biuletynu IPN” jest przeprowadzona w latach 1937–1938 przez NKWD ZSRS w ramach Wielkiego Terroru tzw. operacja polska – jedna z największych, a najmniej znanych zbrodni na Polakach.
- Zanim doszło do ludobójstwa na mniejszościach narodowych oraz wrogach klasowych (tzw. operacja kułacka) niektórych bezskutecznie próbowano wychować w duchu sowieckim – w „Biuletynie IPN” 7-8/2017 mowa jest m.in. o eksperymencie z powołaniem tzw. Marchlewszczyzny, Polskiego Rejonu Narodowego im. Juliana Marchlewskiego na Ukrainie, który miał być kuźnią nowych kadr przyszłej komunistycznej Polski.
- Zbrodnia sowiecka w Winnicy na Ukrainie została, podobnie jak zbrodnia katyńska, odkryta w 1943 r. i nagłośniona przez Niemców.
- Z kolei o niezrozliczonych zbrodniach niemieckich mówi autor książki Sprawa Reinefartha.
- Borys Sokołow, jeden z zagranicznych autorów numeru (USA, Ukraina, Rosja), specjalizujący się w demaskowaniu nadużyć postsowieckiej polityki historycznej, pisze o przyczynach i skali śmiertelności wśród sowieckich jeńców wojny polsko-bolszewickiej 1920 roku.
Do numeru dołączono płytę DVD z filmami: Liliany Komorowskiej i Diany Skaya „Ojcu” i Grzegorza Górnego „Marchlewszczyzna”. Od 31 lipca w sprzedaży w sieci Empik, placówkach Poczty Polskiej i księgarniach IPN w Warszawie. Więcej informacji o biuletyniu IPN na stronie www.pamiec.pl.
Kresy24.pl/pamiec.pl (HHG)
6 komentarzy
amtrak1971
1 sierpnia 2017 o 15:54,,produkt bolszewicki ,,, ludobojcy ze Zwiazku Radzieckiego ,, Polacy zycza wam prawdziwego piekla a waszym rodzinom w Rosji piekla na ziemi ,
Japa
1 sierpnia 2017 o 16:14Czy termin marchlewszczyzna żoliborsko-toruńska się przyjmie? Tego nie wiem, ale coś jest na rzeczy.
ltp
2 sierpnia 2017 o 00:16Do przyjaciół moskali.
Wiecie już teraz bolszewickie hycle, dlaczego Polacy nie chcą na swojej Ziemi waszych pomników.
SyøTroll
2 sierpnia 2017 o 13:53Bo wolimy, panie waszyngtończyk, mieć u siebie pomniki zachodnich wrogów co również przedstawiali się nam jako przyjaciele, niż wschodnich. Bo w naszej opinii Zachód jest bardziej cywilizowany i jego propaganda jest prawdą. Bo wmówiono nam, że musimy własną piersią bronić cudzych interesów. Bo jak zwykle musimy być głupi także po szkodzie.
observer48
3 sierpnia 2017 o 09:15@ltp
Należy też zaplanować rozbiórkę kutasa Stalina, czyli Pałacu Kultury i Nauki. Szpeci on Warszawę od ponad 60 lat. Czas na emeryturę.
Ulanka 1920
2 sierpnia 2017 o 12:36Zgadam sie — szacunek. Itp
Czolem