Statystyka statystyką, a zawsze znajdują się tacy, którzy uważają, że w rosyjskich kryminałach siedzi się jak „u Pana Boga za piecem”.
Skupmy się tylko na jednym obwodzie – władymirskim, który nie jest ani lepszy ani gorszy od innych, więc można go uznać za w miarę reprezentatywny dla całej Rosji.
I tak, co drugi skazany trafił za kraty za zabójstwo, ciężkie umyślne uszkodzenie ciała i handel narkotykami. Co czwarty za kradzież, rozbój i rabunek. Niemal 75% wróciło powtórnie do więzienia. Dwie trzecie skazanych jest na długoterminowe wyroki zaczynające się od trzech lat w górę.
Federalna Służby Wykonania Kary, czyli po naszemu klawisze chwali się, że opieka lekarska jest dobra i na 9180 skazanych „wykonano” 240 wizyt w celu konsultacji bądź leczenia w wolnościowych szpitalach. Tyle, że w tej liczbie trzeba uwzględnić, że więźnia chorego na hemofilię transportowano na zabiegi aż sto razy. Tak więc pozostali przejechali się tylko 140 razy. Dużo to, czy mało, trudno ocenić. Spada natomiast liczba zachorowań na gruźlicę. W roku 2014 było ich 197, w 2016 już tylko 68.
Pracuje 33% więźniów a ich dzienny zarobek wynosił średnio w roku 2016, 265 rubli. Jednym z zajęć jest szycie mundurów dla tych, którzy ich do tego więzienia przyprowadzili, czyli dla resortów siłowych. Więźniowie obwodu włodzimierskiego wyprodukowali w tym roku towarów za 440 milionów rubli.
Pozostali siedzą i nudzą się na ustawowych siedmiu metrach kwadratowych i czasem narażą się pilnującym ich strażnikom. Z tym jest niestety gorzej, bo statystyki rosną. W 2016 roku stwierdzono 35 faktów niezgodnego z prawem zachowania personelu wobec osadzonych. Wszczęto 27 postępowań karnych.
W następnym roku skarg na takie zachowanie było już 78.
Mimo tych szykan ze strony klawiszy statystyki pokazują, że w roku 2015 recydywistów siedziało w całej Rosji 330,8 tysięcy, a pierwszy raz skazanych „tylko” 194,3 tysiące, czyli dane z obwodu włodzimierskiego okazują się reprezentatywne. Liczby spore, ale tutejsze media podkreślają, że w USA, średnio na sto tysięcy mieszkańców siedzi 698 ludzi, a w Rosji tylko 463.
Nawiasem mówiąc Polska zajmuje w tej statystyce zaszczytne dziewiąte miejsce ze 198 więźniami na sto tysięcy.
Adam Bukowski
3 komentarzy
Dzierżyński
30 maja 2018 o 17:31Są małe kłamstwa, duże kłamstwa i statystyki;) Dla ruska – co nieraz podkreślali ich mafiozi, więzienie w USA jest sanatorium w porównaniu do więzienia w Rosji.
Polak z Białorusi
2 czerwca 2018 o 08:24Zgadzam się,”towarzysze dzierżyński”. Chcę tylko zapytać-Czy ciebie napewno śmieszy taki nik?. Mam takie wrażenie… Trudno
olek
31 maja 2018 o 08:12więzienie to nie sanatorium ani wczasy.Kara za przestępstwo ma być dotkliwa .