Już nawet OBWE nie ma wątpliwości: wojskowy sprzęt zarejestrowany koło Doniecka przyjeżdża z Rosji.
Na Ukrainie jest coraz więcej rosyjskiego sprzętu, broni i wojska. Nasilają się wspierane przez Rosję ataki separatystów na pozycje sił ATO. W bombardowanym całą noc Doniecku setki rodzin pozostały bez dachu nad głową.
Intensyfikacja walk i dostarczanie separatystom coraz to nowych dostaw broni to rażące naruszenie zawieszenia broni z Mińska. Zaniepokojona rosyjskim wsparciem i dostarczaniem przez Rosję ciężkiej broni separatystom, Rada Bezpieczeństwa Narodowego USA wezwała do przestrzegania postanowień zawieszenia broni. „Każda próba działalności separatystów we wschodniej Ukrainie będzie rażącym naruszeniem zawartych w Mińsku umów” – napisano w oświadczeniu.
W niedzielę o 11:20 w rejonie Swierdłowa, 15 km od Doniecka wjechała na Ukrainę kolumna 17 ciężarówek ZIŁ. Na pięciu z nich jechały wyrzutnie rakiet Grad, na co najmniej dwóch kolejnych – amunicja. 15 minut później w rejonie miejscowości Zugres, 41 kilometrów od Doniecka, wjechała kolejna kolumna – 17 ciężarówek KAMAZ. Na 12 z nich jechały 122-milimetrowe haubice – napisała w najnowszym raporcie OBWE.
http://www.youtube.com/watch?v=RbwRLrAZ9O0
Wcześniej (w sobotę wieczorem) Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie oznajmiła, że jest „poważnie zaniepokojona” obecnością rosyjskich konwojów wojskowych oraz czołgów na wschodniej Ukrainie. Obserwatorzy OBWE odnotowali na Ukrainie „konwoje czołgów i broni ciężkiej”. Ponad 40 czołgów i ciężarówek, w tym sześć cystern i 19 KAMAZ-ów bez tablic rejestracyjnych, które przewożą działa kalibru 122 milimetrów, zauważono na drodze na przedmieściach Makiejewki. W konwoju jechali żołnierze w mundurach bez dystynkcji. Obserwatorzy zauważyli też „konwój złożony z dziewięciu czołgów typu T72 i T64” na południowy zachód od Doniecka.
O znacznie większej liczbie ponad 80 nieoznakowanych pojazdach wojskowych przemieszczających się w sobotę, 8 listopada, przez tereny na wschodniej Ukrainie kontrolowane przez separatystów, informowali reporterzy agencji Associated Press. Widziano trzy oddzielne kolumny: jedną w pobliżu bastionu rebeliantów, Doniecka, dwie nieco dalej na wschód pod miejscowością Sniżne. Były to głównie ciężarówki, transportujące systemy artyleryjskie i żołnierzy. Widziano też co najmniej jeden transporter opancerzony.
O kolejnych konwojach z Rosji i zmasowanych atakach na Donieck informują również ukraińskie i zagraniczne portale oraz wpisy na Twitterze.
Czytaj również: Rosja otwarcie wtargnie na Ukrainę?
Kresy24.pl/sprotyv.info, inforesist.org
5 komentarzy
olek
10 listopada 2014 o 18:53to co bolszewik Lenin w 1922r przyłączył do USRR trzeba będzie oddać
sorbi
10 listopada 2014 o 19:08Wprowadzić kolejne sankcje!!!!!! Na co czekają – aż Putin zaatakuje?? On i tak ma kasy na kilka lat bidy z nędzą, a jego faszystowsko-komunistyczna propaganda gebelsowskiego Kremla zrobi ludziom z mózgów kompostownik. Putin liczy na to, że szybko uderzy – zajmie korytarz na Krym i zawiesi działania zbrojne, a sankcje za pół roku – rok zostaną zniesione! Przecież Putin przyszłoroczny budżet przyjmował bez obciążenia sankcjami i chyba trochę się przeliczył!!!!!!!!! WIęc co mu zależy? Parszywy wirus czerwonej eboli !!! Myśli ,zę gorsze sankcje już mu nie grożą!!!!
Briann
10 listopada 2014 o 22:14Taak widać skutek sankcji.Mam nadzieję ze tym razem przysmażą Ukrainie tyłek tak że zgodzi się na niepodlegóść zbuntowanych terenów bo wtedy zapanuje pokój.
Aisha
11 listopada 2014 o 20:36.. Briann … ruski opłacony troll, won do Moskwy lizać jaja putinowi!
LG
11 listopada 2014 o 07:52Sami swoi naszego …………………..