Rosja ma wystarczające środki, aby kontynuować intensywne działania wojenne przeciwko Ukrainie przez kolejne dwa lata. Poinformował o tym na konferencji prasowej szef litewskiego wywiadu wojskowego płk Elegijus Paulavičius.
„Zasoby, którymi obecnie dysponuje Rosja, wystarczyłyby na kontynuowanie wojny z obecną intensywnością przez dwa lata” – powiedział.
Odniósł się też do posiadanych przez Rosję zapasów sprzętu, amunicji i innej broni.
„To, jak długo Rosja będzie w stanie prowadzić wojnę, będzie zależało także od wsparcia rosyjskich sił zbrojnych z takich państw jak Iran, Korea Północna” – dodał.
Dzisiejszej nocy rosyjski agresor przeprowadził zmasowany atak rakietowy na cywilną infrastrukturę Ukrainy. W sumie Rosjanie wystrzelili 81 rakiet. Okupanci przygotowywali się do tego ostrzału prawie miesiąc.
Jednocześnie sytuacja na froncie pozostaje napięta. Siły Zbrojne Ukrainy nadal utrzymują pozycje w Bachmucie, któremu grozi okrążenie. NATO jest zaniepokojone decyzją ukraińskiego dowództwa o pozostawieniu ukraińskich oddziałów w tym mieście, ale Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy twierdzi, że Zachód nie ma pełnego rozeznania w sytuacji na tym odcinku frontu.
Dzięki obronie Bachmutu i innych punktów strategicznych Siły Zbrojne Ukrainy zadają najeźdźcom ciężkie straty, które obecnie wynoszą 156 tys. ludzi.
Opr. TB, www.youtube.com/@tv3televizija
1 komentarz
qumaty
10 marca 2023 o 17:10niby rewelacje wywiadu państwa, a głupie. Owszem jak się zsumuje dostępnych teoretycznie ludzi, stare karabiny, jeszcze latające samoloty i śmigłowce, muzealne czołgi, doda to co mogą sami sklecić i podzieli przez straty comiesięczne, to wyjdzie że dwa lata mogą wojować. Teoretycznie. Do ostatniego, człowieka, karabinu, czołgu itd.. niby wszystko się zgadza. Proszę mi tylko pokazać w historii wojen taki przypadek. W idealnym świecie może mogli by tyle wojować. Tylko że w życiu takie rachunki się nie sprawdzają. Są czynniki ryzyka, ekonomiczne, społeczne polityczne. Są bunty i rebelie, przewroty pałacowe i inne rzeczy nieprzewidywalne. Widząc też rosnące naprężenia wewnątrz systemu władzy, nie wierzę też, że Putin utrzyma się tyle u władzy. Każdy zaś kto władzę tam tak czy inaczej przejmie, pierwsze co zrobi to zatrzyma wojnę. Na każdych warunkach.