Otwarta w Warszawie wystawa „Za naszą i waszą wolność … Sojusz polsko-ukraiński 1920 roku. Pamięć w stulecie zawarcia umowy warszawskiej” upamiętnia jeden z ważniejszych sojuszy, jakie II Rzeczpospolita zawarła podczas dwudziestolecia międzywojennego.
Sojusz podpisany 21 kwietnia 1920 roku formalizował zawarte jeszcze w grudniu 1919 r. tajne porozumienie i umożliwił dalszą, wspólną walkę z bolszewikami. Polska uznała wówczas Ukraińską Republikę Ludową i Dyrektoriat jako rząd Ukrainy, a także zobowiązywała się do działań na rzecz jego uznania przez państwa europejskie.
Bezpośrednim następstwem sojuszu była podjęta 25 kwietnia 1920 roku ofensywa przeciwko bolszewikom, zwana również wyprawą kijowską. Armia ukraińska walczyła u boku Wojska Polskiego również w dniach największego zagrożenia dla naszego kraju, będąc jedynym liczącym się sojusznikiem w wojnie z bolszewikami.
Na 16-stu planszach ukazujemy skomplikowane losy współpracy polityczno-wojskowej Marszałka Józefa Piłsudskiego i Atamana Głównego Symona Petlury.
Na zdjęciu od lewej: prezes Fundacji Wolność i Demokracja Robert Czyżewski i prezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich Krzysztof Skowroński
Wystawę można obejrzeć przed siedzibą Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich do
14 listopada br. oraz w wersji on-line tutaj.
Projekt przygotowany przez Fundację Wolność i Demokracja, dofinansowany ze środków Narodowego Centrum Kultury „Kultura-Interwencje 2019”.
4 komentarzy
jsylwester
22 października 2019 o 00:15Efektem zdrady Pilsudskiego ba Ukraińcach było widać już 20 lat później.
tagore
22 października 2019 o 09:13Polska armia straciła w tej wojnie ok 160 tyś zabitych i rannych ,a Polska omal nie przestała istnieć.Armia Petlury to ok 7 tyś walczących ,rannych i zabitych zostało ok2 tyś ,z zapewnianego w traktacie rekruta dla 10 dywizji Petlurze nic nie wyszło. Ukraińcy poparli bolszewików lub czekali w Czechach uzbrojeni przez nich na to ,że Polsce powinie się noga w wojnie z Moskwą.
Kto tu kogo okpił.
Wołyń1943
23 października 2019 o 13:43Polska wypełniła swoje zobowiązania w 100% – poszła na Kijów i zdobyła go dla Ukrainy. To, że sami Ukraińcy nie chcieli zgłaszać się do wojska i bronić swej stolicy, ma być zdradą Piłsudskiego? Podziwiam poczucie humoru! Jest takie, hm, ukraińskie…
krogulec
22 października 2019 o 09:36Ukraińcy bardziej popierali moskali.