Komitet Śledczy Białorusi wszczął sprawę karną w sprawie przestępstwa finansowego na dużą skalę po zawiadomieniu od mieszkanki Krzyczewa na Białorusi. 56-latka poznała przez internet „generała armii USA” i przesłała mu 6,5 tys. dolarów, a teraz podejrzewa, że została oszukana.
Kobieta we wrześniu poznała przez internet mężczyznę przedstawiającego się jako Mark Tony, generał armii USA. Korespondowała z nim przez miesiąc, aż w pewnym momencie mężczyzna napisał, że chce przyjechać na Białoruś i zamieszkać z kobietą. Ale potrzebuje pieniędzy, by przetransportować swoje rzeczy z Kabulu na Białoruś (twierdził, że stacjonuje w Afganistanie). I kobieta spełniła jego prośbę.
Pieniądze przesłała na konta dwóch obywateli Turcji – najpierw 1,5 tys. dolarów, a potem 5 tys. Aby zdobyć pieniądze, zapożyczyła się. A dopiero potem doszła do wniosku, że to może być oszustwem, I zawiadomiła milicję.
Tymczasem „generał armii USA” wciąż pisze do kobiety i obiecuje jej, że wkrótce przyjedzie na Białoruś, musi mu jeszcze tylko przesłać 1,5 tys. dolarów.
Oprac. MaH, tut.by
fot. Pixabay License
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!