Zgromadzenie Parlamentarne OBWE nie będzie mogło oddelegować obserwatorów na wybory prezydenckie na Białorusi, poinformował we wtorek przewodniczący Stałej Komisji Spraw Międzynarodowych w Izbie Reprezentantów Andriej Sawinicz, w przeszłości rzecznik białoruskiego MSZ.
Andriej Sawinicz podkreślił, że białoruscy parlamentarzyści są zainteresowani zaproszeniem kolegów na wybory, „ale Zgromadzenie Parlamentarne OBWE stwierdziło, że nie będzie w stanie wysłać swoich obserwatorów. Jest to spowodowane sytuacją epidemiologiczną” – wyjaśnił deputowany, cytowany przez agencję BelTA.
Wcześniej informowano, że na wyborach mogą się nie pojawić obserwatorzy z Rosji i WNP. Białoruscy obrońcy praw człowieka pokładali nadzieję w misji OBWE/ODIHR.
We wtorek szefowa CKW, do chwili obecnej na wybory prezydenckie akredytowano 33 579 obserwatorów krajowych
Jeśli informacja się potwierdzi, wybory prezydenckie odbędą się bez obserwatorów międzynarodowych.
Przypomnijmy, wybory prezydenckie na Białorusi zaplanowano na 9 sierpnia. Rejestracja kandydatów rozpoczęła się 5 lipca i potrwa do 14 lipca. Sześciu kandydatów zebrało wymagane przez Centralną Komisję Wyborczą do rejestracji 100 tysięcy podpisów na listach poparcia. Należą do nich obecny prezydent Aleksander Łukaszenka i czekający na proces w areszcie KGB były szef Belgazprombanku Wiktor Babaryko. W więzieniach przebywają również inni pretendenci na kandydatów oraz członkowie sztabów wyborczych. Kampania wyborcza przebiega w atmosferze zastraszania i represji wobec oponentów reżimu.
oprac.ba belaruspartisan.by/ belta.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!