Akcja Wyborcza Polaków na Litwie – Związek Chrześcijańskich Rodzin (AWPL-ZChR) zdobyła już siedem mandatów poselskich: pięć z listy krajowej (około 70 tys. głosów, czyli 5,8 proc. w skali kraju) i dwa w okręgach jednomandatowychw pierwszej turze. Jest szansa na kolejne mandaty.
„Do zdobycia ósmego mandatu zabrakło zaledwie 1 proc. w okręgu niemenczyńskim, gdzie Rita Tamasuniene zdobyła 49 proc. głosów i na pewno wygra w drugiej turze. Tym samym partia potwierdziła stabilnie wysoką pozycję na litewskiej scenie politycznej” – czytamy w oświadczeniu wydanym dzisiaj przez Biuro Prasowe AWPL-ZChR.
Za dwa tygodnie odbędzie się druga tura wyborów w okręgach jednomandatowych.
„W trzech z nich AWPL-ZChR będzie mieć swoich przedstawicieli, którzy mają duże szanse na wygraną. To wielkie osiągnięcie, zważywszy na to, że w wyborach tych mieliśmy do czynienia ze szczególnie nieprzychylną sytuacją i dziwnymi incydentami wyborczymi” – komentuje wyniki niedzielnych wyborów komentuje biuro prasowe partii.
„W trakcie głosowania dochodziło do przerywania połączeń internetowych pomiędzy komisjami, a internetowy system zliczania głosów popełniał proste błędy arytmetyczne przy zliczaniu i podawaniu sumy głosów oddanych w komisjach oraz poprzez pocztę. Mimo tych błędów, system informatyczny uznawał wyniki za prawidłowe. Zadziwiające jest też to, że w obecnych wyborach, w przeciwieństwie do wyborów z poprzednich lat, nie skorzystano z usług firm badania opinii publicznej, podających wyniki tzw. exit pools. W ten sposób wyeliminowano niezależne, renomowane zachodnie firmy sondażowe z obiektywnego procesu informacji wyborczej. Jedynie AWPL-ZChR zwróciła uwagę na ten zaskakujący i przedziwny fakt. Wspomnieć też należy o skoordynowanej, przedwyborczej medialnej nagonce na AWPL-ZChR i zamówionych artykułach wymierzonych w tę partię” – oświadczyło Biuro Prasowe AWPL-ZChR.
„Pomimo tych działań osiągnięty wynik w wyborach parlamentarnych jest kolejnym wielkim sukcesem polskiej wspólnoty na Litwie i mniejszości narodowych ją popierających. (…) AWPL–ZChR pomimo tak niesprzyjających warunków odniosła znaczące sukcesy wyborcze. Stało się to możliwe dzięki wielkiej determinacji, jedności i wierności zasadom, które cechują Polaków na Litwie” – czytamy w komunikacie.
Pierwszą turę wyborów parlamentarnych na Litwie, która się odbyła w niedzielę, wygrał Litewski Związek Rolników i Zielonych (LVŻS), uzyskując z listy partyjnej 22,26 proc. poparcia. LVŻS w 141-osobowym Sejmie ma już zapewnionych 20 mandatów.
Jak poinformowała w poniedziałek nad ranem Główna Komisja Wyborcza, według wstępnych wyników na drugim miejscu uplasował się konserwatywny Związek Ojczyzny-Litewscy Chrześcijańscy Demokraci, zdobywając 20,7 proc. głosów oraz 19 mandatów, a na trzecim miejscu – Litewska Partia Socjaldemokratyczna, która uzyskała 14,6 proc. poparcia i 13 mandatów. Litewski Ruch Liberałów zdobył 8,9 proc. poparcia, co daje mu osiem mandatów. Wymagany pięcioprocentowy próg wyborczy przekroczyła jeszcze partia Porządek i Sprawiedliwość (5,6 proc.).
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u: https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl
12 komentarzy
Antonio
10 października 2016 o 09:05Bardzo dobra wiadomość !
Gratulacje dla Polaków z Litwy 🙂
Jarema
10 października 2016 o 09:50Gratuluje wyniku. Bardzo się cieszę.
polskadogorynogami
10 października 2016 o 11:53Gdyby Polacy tu w Polsce byli tak zorganizowani, i mieli takich przywódców jak na Litwie, bylibyśmy już znacznie dalej w obalaniu skutków Rozbiorów i Wojen Światowych!!!
W.Litwin
10 października 2016 o 12:52Brawo dla Was Polacy. Gratulacje zarówno dla Pani Rity 'jedynki’ na liście jak i Tomaszewskiego jako szefa sztabu. To kolejny kredyt zaufania dla Was. Stabilnie wysokie poparcie to nagroda za uczciwe i pełne poświęcenia prace jakie wykonujecie na rzecz swoich Wilniuków.
Gratulacje dla wszystkich zaangażowanych w wybory. trzymajcie się
W.Litwin
11 października 2016 o 12:23Pewnie, że ja też chciałbym więcej. Ale patrząc na to szerzej to jest to sukces. Po raz drugi jesteśmy w sejmie. Może nawet powiększymy stan osobowy.
Wielu polityków, 'ekspertów’ mówiło, że 4 lata temu to był przypadek. Dziś wiemy, że tak nie było. Kilka dużych partii 'padło’ pod progiem. A my? Znowu jesteśmy. Znowu mamy swoich przedstawicieli .
A weźmy pod uwagę 'wyborczą noc cudów’ – daleki jestem od teorii spiskowych, ale prąd na Litwie wyłącza się podczas wyborów, znikają dane w programie za 5 000 000 Euro. Kolejki młodych do urn wyborczych w wyborach przedterminowyc h na kilometry – jak w PRL za mięsem.
Dlaczego nie wpuszczono międzynarodowyc h firm sondażowych? Aby coś ukryć? Aby nie wyszły 'różnice’ między ich danymi a „oficjalnymi”.
Dowożenie osób. Medialna nagonka na Tomaszewskiego i AWPL-loga, wstążki, nazwa – wszystko to, realnie rzecz biorąc, to były drobiazgi, z których zrobiono ogólnokrajowe afery. i jak ma się logo do korupcji, do ustawiania przetargów, do złotych sztućców, do niegospodarności?
Odpowiedź jest prosta: nijak.
Cieszmy się, że w kolejnej kadencji będziemy mieć swoich przedstawicieli . i trzymajmy kciuki za kolejnych
W.Litwin
11 października 2016 o 12:24Należy również wspomnieć o klęsce Polaków z poza listy AWPL
Zygmunt Klonowski -Polska Frakcja Związku Wolności Litwy (liberałowie)-o kręg nowowilejski-43 4 głosów
okręg ponarski
Julia Mackiewicz-Ruch Liberałów- w Wilnie-1456
Renat Brałkowskij Porządek i Sprawiedliwość-728
Edyta Mackiewicz-Ruch u Liberałów-okręg solecznicko-wileński-717
okręg miednicki
Krystyna Bortko-Partia Pracy-1211
Franc Jakubowski- Porządek i Sprawiedliwość-853
okręg niemenczyński
Albert Gaidamowicz-Par tia Pracy-829
Tadeusz Polito-Antykoru pcyjna Koalicja N. Puteikisa i K. Krivickisa-178
Razem: 6406 głosów
Sami państwo osądźcie czy to głosy stracone. Choć podobno takich niema, to jednak wnioski z głosowania na ’60’ miejsca trzeba wyciągnąć.
W jedności siła.
To tak na marginesie nadchodzącej drugiej tury…
Antoni
11 października 2016 o 13:57Wielkie słowa uznania dla Polaków na Litwie.
Dla Waldemara Tomaszewskiego, lidera AWPL-ZChR i szefa centralnego sztabu, dla kandydatów, pracowników komisji wyborczych, uczestników kampanii, sympatyków i wyborców.
Drugi raz z rzędu został pokonany próg krajowy. Ponownie będzie frakcja w sejmie, co umożliwia szersze prowadzenie działalności.
gegroza
11 października 2016 o 19:39Brawo nie dla was, ale dla nas – POLAKÓW. Może w koncu polski rząd zrozumie ze tam i tu mieszkają tacy sami Polacy
anka
12 października 2016 o 13:14Sukces AWPL jest niewątpliwy, bo uzyskany w trudnym i nierównym boju, przy ciągłym dyskryminowaniu i zwalczaniu polskiej partii. Także przez polskojęzycznych szczekaczy: Aleks Radczenko, Andrzej Pukszto (obaj środowisko radia ZW Okińczyca) oraz rozbijaczy Klonowskiego (szef Kuriera Wileńskiego) czy Julię Mackiewicz niespełnioną politycznie dyżurną kandydatkę liberałów.
wykazane fałszerstwo
12 października 2016 o 23:15Ponowne przeliczenie wyników w jednomandatowym okręgu wyborczym Justyniszki wykazało, że kandydatce AWPL-ZChR Danucie Narbut zaniżono wynik o co najmniej kilkadziesiąt głosów.
Istnieje zatem uzasadnione podejrzenie, że liczba głosów wyborców AWPL-ZChR była zaniżana we wszystkich okręgach wyborczych na Litwie.
Pomimo więc takich skandalicznych okoliczności, które mogły znacząco wypaczyć wynik, rezultat osiągnięty przez AWPL-ZChR trzeba ocenić jako wielki sukces.
frekwencja
12 października 2016 o 23:21W porównaniu z wyborami sprzed czterech lat, ogólna liczba wyborców spadła z 2 mln 600 tysięcy do 2 mln 500 tysięcy.
Także frekwencja była niższa, obecnie 50 procent przy 54 w 2012 roku.
Biorąc pod uwagę to, że głosowało w sumie mniej osób, a wynik AWPL-ZChR jest praktycznie taki sam jak przed czterema laty, należy uznać, że teraz nawet więcej uczestników wyborów zagłosowało na polską partię, bo w przeciwnym razie musiałaby zanotować duży spadek wyniku, co nie nastąpiło.
więcej polskich głosów
12 października 2016 o 23:34Oceniając wynik uzyskany przez AWPL-ZChR trzeba zauważyć, że w tych wyborach nie startował w barwach polskiej partii Prunskus, który w 2012 roku przyciągnął pewną ilość litewskich głosów.
W tym roku Prunskus startował sam, zdobył około 15 tysięcy głosów, co dało mu 1,2 procent poparcia.
Tym samym, żeby zrównoważyć tę stratę głosów, na listę AWPL-ZChR musiało zagłosować więcej Polaków.