Niewykluczone, że słowo „Londyn” zostanie na Białorusi zakazane. Niemożliwe? Wszystko możliwe. W poniedziałek po południu, właściciela mińskiej kawiarni „Londyn” położonej przy głównej ulicy miasta – Alei Niezależności odwiedziło dwóch smutnych panów po cywilnemu. Byli to oczywiście funkcjonariusz KGB, których miejsce pracy – centrala KGB mieści się naprzeciwko kawiarni.
Jak to sąsiedzi, „uprzejmie poprosili” właściciela knajpki o zamalowanie nazwy kawiarni wyeksponowanej na ogrodzeniu letniego ogródka . Właściciel prośbie uległ, bo jak tu się skonfliktować z sąsiadami i przy pomocy niebieskiej farby zamalował nazwę kawiarni. O sprawie poinformowała w swoim blogu na Facebooku dziennikarka Janina Mielnikowa.
Nie wiadomo co mogło spowodować tak niezwykłe żądanie funkcjonariuszy, oni sami tego nie wyjaśnili. Można byłoby to zrozumieć, gdyby białoruska ekipa olimpijska poniosła totalną porażkę w Londynie, ale sportowcom nie idzie znowu tak najgorzej. W kwalifikacji medalowej zajmują bowiem 14 miejsce. ( 3 złote, 2 srebrne i 3 brązowe medale ).
Być może nadgorliwość funkcjonariuszy służb specjalnych wiąże się z tym, że przejeżdżający codziennie trasą ze swojej rezydencji w Drozdach do pałacu prezydenckiego Aleksander Łukaszenka, zauważył zza szyb limuzyny napis „Londyn” i wpadł w furię. I trudno mu się dziwić. Wszak słynącemu z zamiłowania do sportu Łukaszence, to właśnie Londyn odmówił szansy obejrzenia igrzysk na własne oczy. Takiego upokorzenia się nie wybacza.
Czekamy teraz na doniesienia z Mińska, o wycofywaniu z półek sklepowych, zdjęciu z taśmy produkcyjnej i zakazie publicznego eksponowania misiów pluszowych. Niewątpliwie są one symbolem totalnej porażki i bezbronności prężącego na codzień muskuły prezydenta Łukaszenki.
fot. Yanina Melnikava – Mediakritika.by. Właściciel kawiarni „Londyn” zamalowuje napis.
Kresy24.pl/biełsat.eu
2 komentarzy
piłsudczyk
8 sierpnia 2012 o 10:55Nie ma takiego miasta Londyn. Jest Lądek, Lądek Zdrój – cytat z filmu Barei „Miś”
mm
25 sierpnia 2012 o 07:42Moga teraz nazwac naprzyklad „Red Star”albo” U Stalina w ogrodku” zreszta mam pelno fajnych pomyslow